Stratowały go jelenie?
Data publikacji 10.02.2008
Policjanci wyjaśniają okoliczności, w których miał zginąć 48-letni mężczyzna. Jego ciało leżące na terenie fermy danieli znalazła rodzina. Prawdopodobnie to zwierzęta stratowały swojego opiekuna, kiedy ten je karmił.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że do śmierci mężczyzny nie przyczyniły się inne osoby, a zwierzęta, którymi się opiekował. Daniele i jelenie miały zaatakować go podczas karmienia.
Jeszcze dziś, ze względu na zachowanie jednego z jeleni, odstąpiono od dalszych oględzin miejsca zdarzenia. Wejście na teren fermy groziło niebezpieczeństwem dla życia policjantów.
Ostatecznie przyczynę śmierci 48-latak ma wyjaśnić sekcja zwłok. Postępowanie w tej sprawie prowadzą lidzbarscy policjanci.