Przestępczy duet w rękach policji
Funkcjonariusze Zespołu dw. z Cyberprzestępczością KMP w Łodzi zatrzymali małżeństwo trudniące się handlem podróbkami. Podejrzani zajmowali się przestępczym procederem począwszy od 2016 roku. Nanosili znaki znanych firm na niemarkowe produkty, które były potem sprzedawane jako oryginały. Aby nie wpaść w ręce stróżów prawa para posługiwała się podrobionymi dowodami osobistymi opatrzonymi zdjęciami znanych osób. Dokumenty te pozwoliły na otworzenie kont bankowych.
Przestępczy duet to para trzydziestolatków. W ręce policjantów wpadli 12 października 2017 roku, wkrótce po tym, gdy w jednym z urzędów pocztowych w Łodzi nadali paczkę z podróbkami do jednego ze swoich kontrahentów. Jak się okazało para zaopatrywała się m.in. w tanie żarówki i żarniki z Chin, które przepakowywane w oryginalne opakowania znanych marek. Sfabrykowane produkty sprzedawane były w dużo zawyżonej cenie jako wyroby oryginalne. Ponadto, małżeństwo handlowało również podrobionymi zegarkami i biżuterią. Aby, utrudnić swoją identyfikację 30-latkowie posługiwali się dowodami osobistymi z wizerunkami znanych osób ze świata mediów. Dokumenty te wykorzystywane były do założenia kont bankowych, na które pływały pieniądze uzyskiwane ze sprzedaży podróbek za pośrednictwem portali aukcyjnych. Jak ustalili policjanci, podejrzani zajmowali się również sprzedażą zegarków z podrobionymi znakami towarowymi oraz biżuterią. W celu wypłaty pieniędzy wpływających na konta bankowe używali peruk i ciemnych okularów.
W trakcie przeszukania mieszkania zatrzymanych funkcjonariusze odnaleźli blisko 200 sztuk żarników samochodowych oraz opakowania opatrzone zastrzeżonymi znakami towarowymi i naklejki z nazwami oryginalnych marek. Ponadto zabezpieczone zostało około 172 sztuk podrobionych zegarków i dokumentacja świadcząca o prowadzeniu przestępczego procederu. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że para mogła oszukać inne osoby na łączną kwotę nawet do 250 tys. złotych.
Przestępczy duet otrzymał zarzuty dotyczące używania podrobionych dokumentów, usiłowania nielegalnego wprowadzenia do obrotu wyrobów z zastrzeżonymi znakami towarowymi oraz oszustwa. Grozi za to kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy.
(KWP w Łodzi / mw)