Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

KWP: Policjanci z KWP w Olsztynie zapalili znicze na cmentarzu w Arnhem poległym tam żołnierzom polskim

Data publikacji 18.10.2017

Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, zrzeszeni w IPA Region Olsztyn, będący uczestnikami rozgrywanych w Eibergen (Holandia) 35. Mistrzostwach Świata Policjantów w Halowej Piłce Nożnej pamiętali nie tylko o rywalizacji sportowej. Funkcjonariusze pojechali na cmentarz wojenny do Arnhem oraz odwiedzili Driel, małą miejscowość znaną z kultywowanej do dnia dzisiejszego pamięci o polskich żołnierzach poległych w trakcie II Wojny Światowej.

Drużyna policjantów składająca się z 12 funkcjonariuszy KWP w Olsztynie zrzeszonych w IPA w dniach 09-13.10.2017r. uczestniczyła w 35. Mistrzostwach Świata Policjantów w Halowej Piłce Nożnej rozgrywanych w Eibergen w Holandii. Mimo napiętego harmonogramu zawodów policjanci znaleźli czas by odwiedzić w Arnhem groby polskich bohaterskich żołnierzy poległych na terenie Holandii podczas II Wojny Światowej.

Arnhem znane jest z bitwy jaka rozegrała się w nim i jego okolicach. W ramach operacji „Market Garden” (17-26 września1944) pod miastem wylądowała brytyjska 1. Dywizja Powietrzno-Desantowa, później wsparta polską 
1. Samodzielną Brygadą Spadochronową gen. Stanisława Sosabowskiego. Desant został jednak zaskoczony przez dwie odpoczywające w okolicy dywizje pancerne Waffen-SS. W wyniku walk alianci ponieśli klęskę, brytyjska dywizja w zasadzie przestała istnieć, a miasto zostało prawie całkowicie zniszczone.

Na cmentarzu pochowano 1748 żołnierzy poległych w bitwie o Arnhem, w tym 1393 Brytyjczyków i 73 Polaków. Jak mówi Przemysław Smoliński „To właśnie na grobach polskich żołnierzy zapaliliśmy biało-czerwone znicze na znak naszej pamięci o tych wydarzeniach oraz w hołdzie dla poświęcenia dla naszych rodaków sprzed wielu lat. Oni oddali życie na obczyźnie wierząc, że robią to w imię wolnej Polski. Dokonaliśmy też stosownego wpisu do księgi pamiątkowej.

Po wyjściu z cmentarza udaliśmy się na drugą stronę Renu, do oddalonej o kilka kilometrów malej miejscowości Driel, gdzie w 1944 roku wylądowała i walczyła nasza brygada. Na placu polskim w centrum znajduje się pomnik naszych bohaterów oraz popiersie generała Sosabowskiego, który pozostał w pamięci wśród tutejszych mieszkańców. Tutaj z pokolenia na pokolenia przekazywana jest historia o polskim generale, który z pozycji na pozycje pod ciężkim niemieckim ostrzałem jeździł… na rowerze. Tu także zatrzymaliśmy się chwilę z zadumą a na znak pamięci zapaliliśmy przywiezione z kraju znicze”.

Ps/kw

Powrót na górę strony