Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Podejrzani o zabójstwo w rękach policjantów

Data publikacji 02.11.2017

Tylko dobę zajęło policjantom z Małkini Górnej ustalenie podejrzanego o zabójstwo 41-letniego mieszkańca powiatu ostrowskiego. 24-latek z powiatu kętrzyńskiego usłyszał już zarzut, a sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy. Również wyszkowscy policjanci zatrzymali 34-letniego mężczyznę podejrzewanego o zabójstwo mężczyzny i usiłowanie zabójstwa dwóch kobiet. Do zdarzenia doszło w niedzielę na jednym z wyszkowskich osiedli. Mężczyźnie może grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

W niedzielę rano, 29.10.br., dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Ostrowi Mazowieckiej otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie leżącym w Małkini Górnej przy torach. Na miejsce natychmiast pojechał patrol oraz wezwano lekarza, który stwierdził zgon mężczyzny. Policjanci ustalili, że był to 41-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że mężczyzna został najprawdopodobniej zabity. Policjanci z komisariatu w Małkini Górnej natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawcy i już w poniedziałek, 30.10.br., ustalili i zatrzymali podejrzanego.

W trakcie czynności ustalono, że do przestępstwa doszło w minioną sobotę w pobliżu torów kolejowych. Jak ustalono, podejrzany, 24-letni mieszkaniec powiatu kętrzyńskiego, jechał pociągiem w kierunku Warszawy. Wysiadł na stacji kolejowej w Małkini Górnej. W pobliżu torów spotkał ofiarę, najprawdopodobniej doszło między nimi do kłótni, podczas której 24-latek zaczął zadawać uderzenia. Mężczyzna uciekł z miejsca pozostawiając pobitego w pobliżu torowiska.

Sąd Rejonowy w Ostrowi Mazowieckiej, po zapoznaniu się z materiałami zgromadzonymi przez policjantów, zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na trzy miesiące. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.

***

W minioną niedzielę 29 października wyszkowscy policjanci zatrzymali podejrzewanego o zabójstwo i usiłowanie zabójstwa - 34-letniego mieszkańca Wyszkowa. Wszystko rozegrało się na jednym z miejskich osiedli. W niedzielę około południa ktoś zapukał do drzwi mieszkania jednego z bloku. Kiedy 56-letni lokator otworzył drzwi, a napastnik zadał mu cios nożem. Następnie sprawca wszedł do środka mieszkania i zażądał pieniędzy od dwóch kobiet znajdujących się tam. Jedna z przerażonych kobiet dała sprawcy niewielką kwotę, ale ten żądał większej sumy pieniędzy. W tym czasie druga wykorzystując chwilową nieuwagę napastnika próbowała uciec z mieszkania. Podczas ucieczki została raniona nożem, ale na szczęście 44-letniej kobiecie udało się wydostać na zewnątrz i wezwać pomoc. Sprawca zadał też cios w twarz kobiecie, która została w mieszkaniu, jak się okazało 52-letniej żonie rannego mężczyzny, po czym uciekł z miejsca tragedii.

Ranne osoby zostały przetransportowane do szpitala. Niestety w wyniku odniesionych obrażeń raniony mężczyzna zmarł w szpitalu. Poszkodowane kobiety nadal pozostają pod opieką lekarzy.

34-letni sprawca chwilę po zdarzeniu został zatrzymany przez wyszkowskich policjantów na tym samym osiedlu w sąsiednim bloku gdzie mieszkał. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyna usłyszał już zarzut zabójstwa i usiłowania zabójstwa w związku z rozbojem i użyciem niebezpiecznego narzędzia. Decyzją sądu jako środek zapobiegawczy zastosowano wobec niego areszt tymczasowy. Teraz mężczyźnie może grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

***

Do zdarzenia doszło w poniedziałek rano 30 października. Policjanci zostali powiadomieni przez sąsiada, który zauważył w oknie zakrwawionego młodego mężczyznę, wzywającego pomocy. Po wejściu do domu mundurowi zastali rannego ojca i brata. Przebywał tam również sprawca, który został zatrzymany. Podczas sprawdzania pomieszczeń, stróże prawa znaleźli zwłoki 83-letniej kobiety – babci sprawcy.

Ranni mężczyźni trafili do szpitali, gdzie przeszli operacje. Na miejsce skierowano grupę operacyjno-procesową. Policjanci z wydziału kryminalnego, biegli z zakresu medycyny sądowej i technicy kryminalistyki, pod nadzorem prokuratora, przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia. Śledczy do późnych godzin wieczornych zabezpieczali ślady kryminalistyczne. We wtorek 31 października, 26-latek został doprowadzony do rudzkiej prokuratury, gdzie zostały przedstawione mu zarzuty. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, Sąd Rejonowy w Rudzie Śląskiej tymczasowo aresztował mężczyznę na 3 miesiące. Grozi mu nawet dożywotni pobyt w więzieniu.

(KWP zs. w Radomiu, KWP w Katowicach / mw, ig)

Powrót na górę strony