Policjanci z Człopy uratowali zaginionego
Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania zaginionego 61-letniego mieszkańca gminy Człopa. Mężczyzna trzy dni spędził w lesie. Wycieńczonego, zziębniętego i przemoczonego odnaleźli policjanci z Posterunku Policji w Człopie. Zaginiony trafił do szpitala w Wałczu.
Policjanci, pracownicy Nadleśnictwa Człopa, strażacy z OSP, strażnicy Drawieńskiego Parku Narodowego oraz mieszkańcy wsi poszukiwali zaginionego 61-latka. Mieszkaniec gminy Człopa w sobotę (4.11.2017 r.) w godzinach porannych wyszedł z domu i kiedy następnego dnia nie wrócił do miejsca zamieszkania, rodzina powiadomiła Policję. Jak się okazało mężczyzna wybrał się do lasu, na rowerze pojechał do kolegi pracującego przy wyrąbie drzew. Niestety 61-latek zaczął błądzić i stracił orientację w terenie.
Kiedy policjanci otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 61-latka, natychmiast rozpoczęły się poszukiwania. Wiadomo było, że zaginiony nie ma telefonu komórkowego i ma problemy z chodzeniem. Służby przeszukiwały lasy Nadleśnictwa Człopa i Drawieńskiego Parku Narodowego. Mł. asp. Agnieszka Gawlicka i st. sierż Przemysław Koczmara biorący udział w poszukiwaniach, w pewnej chwili zauważyli ledwo idącego mężczyznę, który opierał się o jednoślad. Był to zaginiony 61-latek. Poszukiwany był zziębnięty, wycieńczony, a jego ubranie było przemoczone. Z uwagi na trudny teren leśny, policjanci przetransportowali mężczyznę do Posterunku Policji, powiadamiając pogotowie, które następnie zabrało 61-latka do szpitala w Wałczu.
mł. asp. Beata Budzyń /KR