Uratowali wieś od pożaru
Dwóch policjantów z Małkini razem ze strażakami gasili drewniany budynek, w którym znajdował się zakład fryzjerski i solarium. Pierwszy z nich zauważył pożar i powiadomił straż pożarną, natomiast drugi podwiózł swoim samochodem, strażaka – kierowcę wozu strażackiego. Obaj w tym czasie byli już po służbie. Dzięki ich szybkiej reakcji nie doszło do tragedii.
Dochodziła godzina 1:50, gdy st. sierż. Tomasz Leszczyński wracał ze służby z komisariatu Policji w Małkini. W miejscowości Nur zauważył palący się drewniany budynek, w którym mieścił się zakład fryzjerski i solarium. Natychmiast postanowił powiadomić straż pożarną. Niestety, nr alarmowy był cały czas zajęty. Powiadomił więc dyżurnego komisariatu Policji w Małkini o całym zdarzeniu.
W tym samym czasie na miejscu pojawił się mieszkający w pobliżu mł. asp. Andrzej Bednarczyk, również policjant KP w Małkini. Widząc, że ogień stwarza zagrożenie dla sąsiednich budynków mieszkalnych asp. Bednarczyk swoim samochodem podwiózł do remizy kierowcę wozu strażackiego. Po przybyciu na miejsce strażaków z OSP w Nurze policjanci wraz nimi skutecznie gasili pożar, nie dopuszczając do rozprzestrzenieni się ognia.
W pożarze częściowemu spaleniu uległ drewniany budynek w którym mieścił się zakład fryzjerski i solarium. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. Straty oszacowano na kwotę 100 tyś. zł.