Aresztowany za oszustwa "na policjanta"
Dzięki szybkiej i skutecznej reakcji jaworznickich policjantów, zatrzymany został 31-letni mieszkaniec Pruszkowa, podejrzany o oszustwa „na policjanta”. Sprawca, działając z innymi osobami, podawaj się za mundurowego walczącego z nieuczciwymi bankowcami. Wyłudził w ten sposób ponad 220 tysięcy złotych. Decyzją sądu mężczyzna trafił na 3 miesiące do aresztu.
W poniedziałek w trakcie patrolu, policyjni wywiadowcy zauważyli taksówkę, a w niej dwóch mężczyzn. Osoby te sprawiały wrażenie, że nie znają Jaworzna. Policjanci dyskretnie zaczęli śledzić samochód. Po pewnym czasie taksówka zatrzymała się w centrum miasta i wysiadł z niej pasażer. Mając na uwadze komunikat dyżurnego policji o kilku próbach oszukania mieszkańców metodą „na policjanta”, wywiadowcy wkroczyli do akcji. Policyjny instynkt nie zawiódł. Po zatrzymaniu samochodu okazało się, że taksówkarz został wynajęty przez nieznanego mu mężczyznę. Policjanci potwierdzili informację i wrócili do centrum, by odnaleźć pasażera. Jednocześnie do działań włączyli się kryminalni, czego efektem było zatrzymanie na ulicy Grunwaldzkiej poszukiwanego. W chwili zatrzymania próbował on wsiąść do kolejnej taksówki. Mężczyzna trafił do komendy, gdzie przeprowadzone zostały czynności procesowe. Śledczy ustalili, że zatrzymany to 31-letni mieszkaniec Pruszkowa z kryminalną przeszłością. Mężczyzna ma na swoim koncie dwa oszustwa, do których doszło w ubiegłym tygodniu w Jaworznie. Wówczas, metodą "na policjanta" 180 tys. złotych straciło starsze małżeństwo, a 45 tys. złotych mężczyzna podstępem wyłudził od innej mieszkanki miasta. Podejrzanego okazano poszkodowanym, którzy jednoznacznie stwierdzili, iż to jemu przekazali łącznie 225 tys. złotych. Obydwa przestępstwa dokonane zostały w podobny sposób. Do poszkodowanych dzwoniła kobieta, która podając się za policjantkę CBŚP, twierdziła, że policja prowadzi akcję z nieuczciwymi bankowcami. Nakłaniała swoich rozmówców do wypłaty z banku wszystkich pieniędzy. W trakcie prowadzonej rozmowy telefonicznej, oszustka instruowała jaworznian, że za chwilę podejdzie do nich nieumundurowany policjant i przejmie pieniądze. Przekonywała, iż to jedyny sposób, aby ich oszczędności były bezpieczne, a sprawcy trafili do aresztu. O jednej z tych spraw pisaliśmy tutaj.
W trakcie przesłuchania, 31-latek przyznał się do winy. Mężczyzna kilka dni wcześniej został zatrzymany przez katowicką policję, gdzie znaleziono przy nim 45 tys. złotych. Jednak czy te pieniądze są przedmiotem oszustwa z Jaworzna, wskaże prowadzone postępowanie. Stróże prawa dążą także do zatrzymania kobiety, która brała udział w tym procederze. Mundurowi nie wykluczają również, że przestępcza grupa może być większa i sprawdzają czy do podobnych oszustw nie doszło w innych miastach.
Wczoraj przed południem mężczyzna trafił przed oblicze sądu, który podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu mieszkańca Pruszkowa na trzy miesiące. Grozi mu nawet 8 lat więzienia.
(KWP w Krakowie / kp)