Wpadli w trakcie nielegalnej wycinki drzew
Dwóch mężczyzn zajętych nielegalnym wycinaniem drzew zatrzymali policjanci z Piaseczna. Henryk W. i Jan S. wpadli w lesie, w okolicach miejscowości Szczaki. Leśniczy wycenił wyrządzone szkody na kwotę około 200 zł. W chwili zatrzymania obydwaj mężczyźni znajdowali się pod wpływem alkoholu.
„Przecież drzewa w lesie są niczyje”, „Można je wycinać, bo nie ma czym palić” - tak najczęściej tłumaczą się osoby złapane w czasie nielegalnej wycinki drzew. Jednak las i drzewa są czyjąś własnością, a wycinanie ich jest niczym innym, jak kradzieżą.
Wczoraj w godzinach popołudniowych policjanci z Piaseczna przeprowadzili akcję wymierzoną w osoby, które wycinały drzewa w okolicznych lasach. W okolicach miejscowości Szczaki mundurowi zatrzymali dwóch mężczyzn, zajętych ścinaniem sosny. 50-letni Henryk W. i 52-letni Jan S. byli pod wpływem alkoholu, mieli odpowiednio 0,45 promila i 1,1 promila alkoholu we krwi. Leśniczy wycenił wyrządzone szkody na kwotę około 200 złotych.
Art. 290 kodeksu karnego: „Kto w celu przywłaszczenia, dopuszcza się wyrębu drzewa w lesie, podlega odpowiedzialności jak za kradzież”. Dodatkowo „ w razie skazania (…), sąd orzeka na rzecz pokrzywdzonego nawiązkę w wysokości podwójnej wartości drzewa”.