Tłumaczył policjantom, że wiezie paszę dla zwierząt, a miał ponad 300 kg nielegalnego tytoniu i maszynę do krajanki w domu
Wrocławscy policjanci jednego z komisariatów zatrzymali mężczyznę podejrzanego o nielegalne posiadanie tytoniu. Kierujący wpadł w ręce funkcjonariuszy podczas kontroli drogowej i tłumaczył się, że wiezie paszę dla zwierząt, a w rzeczywistości miał kilkanaście worków tytoniu. W sumie policjanci zabezpieczyli ponad 300 kg nielegalnego towaru i maszynę do krajanki, którą miał w pomieszczeniach mieszkalnych. Straty Skarbu Państwa szacowane są na kwotę nie mniejszą niż 220.000 zł.
Funkcjonariusze Komisariatu Policji Wrocław Siechnice zatrzymali do kontroli drogowej peugeota. 60-letni kierowca zapytany o ładunek powiedział, że to pasza dla zwierząt. Prawda była jednak zupełnie inna. Po sprawdzeniu okazało się, że to nielegalna krajanka tytoniu. W sumie funkcjonariusze zabezpieczyli w pojeździe aż 14 worów, które znajdowały się w pojeździe o łącznej wadze 281 kilogramów. W związku z tym mężczyzna został zatrzymany.
Funkcjonariusze prowadząc dalsze czynności w tej sprawie dokładnie przeszukali pomieszczenia mieszkalnych podejrzanego, gdzie ujawniono maszynę służącą do rozdrabniania krajanki oraz worek z zawartością 32 kg krajanki tytoniowej. Straty Skarbu Państwa szacowane są na kwotę nie mniejszą niż 220.000 zł.
Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy, m. in. skąd pochodził zabezpieczony tytoń oraz gdzie miał dokładnie trafić.
Mieszkaniec powiatu wrocławskiego odpowie za czyn z kodeksu karno-skarbowego, za co grozi kara grzywny i pozbawienia wolności do 3 lat.
(KWP we Wrocławiu / kp)
