Ludzkie życie to dla nas priorytet
Dzięki zaangażowaniu, opanowaniu i szybkości działania policjanci ze Wschowy i Międzyrzecza zapobiegli ludzkim dramatom. Ich postawa udowadnia, że sformułowanie - „służyć i chronić” jest im bliskie, dzięki czemu dwóch mieszkańców województwa lubuskiego może cieszyć się życiem.
W środę, 13 grudnia br., dyżurny policji we Wschowie otrzymał niepokojące zgłoszenie, że jeden z mieszkańców powiatu wschowskiego chce popełnić samobójstwo. Jak wynikało ze zgłoszenia, mężczyzna zadzwonił do swojej żony, przebywającej za granicą, oznajmiając, że nie chce dalej żyć. Z uwagi na potencjalne zagrożenie życia dyżurny wysłał na miejsce patrol policjantów. W mieszkaniu mężczyzny słychać było dźwięk wibrującego telefonu, jednak nikt nie otwierał drzwi. Policjanci: st. asp. Łukasz Walorczyk i sierż. Wojciech Brzechwa, biorąc pod uwagę powagę całej sytuacji postanowili nie czekać dłużej i wejść do mieszkania. Po wyważeniu drzwi wejściowych mundurowi zastali w środku leżącego na łóżku mężczyznę. Kontakt z nim był utrudniony, tracił przytomność. Zdążył jedynie powiedzieć policjantom, że połknął dużą ilość tabletek. Mężczyzna tracił świadomość, którą policjanci utrzymywali do czasu przyjazdu wykwalifikowanej załogi karetki pogotowia ratunkowego.Został przewieziony do szpitala, gdzie zajęli się nim lekarze.
Dzień później, 14 grudnia br., dyżurny międzyrzeckiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na dachu jednej z kamienic w Międzyrzeczu stoi mężczyzna, który chce skoczyć. Na miejsce zdarzenia udali się: asp. Tomasz Kiełbasa, mł. asp. Aleksander Rytwiński oraz st. sierż. Katarzyna Plewa. Stanąwszy przed kamienicą, na jej dachu zauważyli mężczyznę, który zapierał się nogami tylko o rynnę i o dachówki. Początkowo nie można było nawiązać z nim żadnego kontaktu. Asp. Tomasz Kiełbasa nie tracił jednak nadziei i powoli, stopniowo, nawiązywał kontakt z mężczyzną, natomiast st. sierż. Katarzyna Plewa oraz mł. asp. Aleksander Rytwiński udali się na strych domu, gdzie znajdowało się otwarte okno. Po wielu próbach udało się nakłonić mężczyznę, aby zbliżył się do otwartego okna. Tam policjanci chwycili go i wciągnęli do wnętrza budynku. Po całym zdarzeniu trafił pod opiekę lekarzy.
(KWP w Gorzowie / mw)