Rozliczeni po 9 latach
Do sądu trafił właśnie akt oskarżenia przeciwko trzem mieszkańcom województwa śląskiego, podejrzanym o wyłudzenie podatku VAT. Prowadząc działalność gospodarczą, tylko w okresie od kwietnia do czerwca 2008 roku, mężczyźni złożyli deklaracje podatkowe do urzędu skarbowego, na podstawie których wyłudzili zwrot nienależnego podatku w kwocie aż 2,1 mln zł. Teraz grożą im kary do 10 lat więzienia, wysokie grzywny i konfiskata mienia.
Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą katowickiej komendy wojewódzkiej, podczas prowadzonego śledztwa zgromadzili obszerny materiał dowodowy, wskazujący na fikcyjny mechanizm obrotu stalą budowlaną. 65-letni prezes spółki, 43-letni wiceprezes i 49-letni główny handlowiec, poprzez łańcuszek powiązanych ze sobą polskich i zagranicznych firm handlowych, wytworzyli u pracowników urzędu skarbowego przeświadczenie o realnym obrocie stalą o wielkiej wartości. Te zabiegi, w dalszej konsekwencji, umożliwiły rozliczenie tylko w części legalnej działalności gospodarczej, ze znaczną stratą dla Skarbu Państwa. Podczas analizy kilkuset faktur opiewających na łaczną kwotę ponad 9,5 mln zł i innych dokumentów, śledczy zebrali obszerny materiał dowodowy przeciwko podejrznym. Nielegalne zyski mężczyźni przeznaczyli na zakup nieruchomości. Dzięki wnikliwym poszukiwaniom majątku podejrzanych policjanci ustalili, że nieuczciwi przedsiębiorcy przepisali na członków swoich rodzin dwa niedawno wybudowane domy jednorodzinne, działkę budowlaną o powierzchni 12 tys. m² oraz luksusowe samochody. Nadzorujący śledztwo prokurator z Prokuratury Okręgowej w Katowicach, na wniosek policjantów, ustanowił zabezpieczenie majątkowe na ustalonych nieruchomościach.
Opisywana sprawa jednoznacznie pokazuje, że nawet po upływie wielu lat od popełnienia przestępstwa, sprawcy muszą się liczyć z odpowiedzialnością karną, która w tym przypadku przewiduje karę do lat 10 więzienia, wysoką grzywnę oraz konfiskatę mienia nawet, jeśli zostało ono ukryte przez członków rodziny podejrzanego. Karą dodatkową, o której decyduje sąd, może być zakaz prowadzenia dalszej działności gospodarczej.
(KWP w Katowicach / mw)