Ukradł i rozbił samochód kolegi z pracy
Policjanci z Kamienia Pomorskiego zatrzymali 21-letniego mieszkańca gminy Kamień Pomorski, który będąc pijanym ukradł samochód kolegi. W pojeździe siedział i czekał na swojego ojca 6-letni chłopiec.
W nocy 16 lutego 2008 roku Oficer Dyżurny w Kamieniu Pomorskim został powiadomiony telefonicznie przez przerażonego mężczyznę o kradzieży jego samochodu fiat croma. Jak wynikało z relacji ojca na chwilę pozostawił swój samochód z włączonym silnikiem, a w aucie siedział gotowy do podróży jego 6-letni syn.
Mężczyzna pracuje jako kierowca Tira w jednym z zakładów transportowych na terenie gminy Kamień Pomorski. Feralnego dnia, późnym wieczorem wrócił z trasy i jak najszybciej razem z synem chciał wrócić do domu. Zamknął ciężarówkę, a następnie uruchomił swój samochód i razem z synem podjechał pod dyżurkę zakładu. Samochód z uruchomionym silnikiem i dzieckiem w środku pozostawił przed wejściem do budynku. Sam na chwilę wszedł rozliczyć się z dokumentów. Jak wychodził z dyżurki zobaczył odjeżdżający jego samochód. Przerażony mężczyzna zaczął krzyczeć. Na całe szczęście na bazie transportowej przebywał jeszcze jego kuzyn, który widząc co się dzieje wsiadł do swojego opla i udał się w pościg za złodziejem.
Po kilku minutach zobaczył jadący środkiem drogi z przeciwka skradziony samochód. Musiał całkowicie zjechać na pobocze, bo inaczej doszłoby do czołowego zderzenia. Natychmiast zawrócił na drodze i pojechał za skradzionym fiatem. Gdy dojeżdżał do skrzyżowania zobaczył, że w rowie stoi skradziony samochód kuzyna. Za kierownicą samochodu siedział mocno pijany znany im pracownik tego samego zakładu. Po chwili na miejsce dobiegł również ojciec chłopca, który od razu sprawdził co z jego synem. Oprócz dużego strachu jakiego doświadczył 6-letni chłopiec nic mu się nie stało.
W tym samym czasie na miejsce dojechał policyjny patrol. Funkcjonariusze zbadali na alkomacie trzeźwość mężczyzny. Okazało się, że zatrzymany posiada we krwi prawie 3 promile alkoholu.
Łukasz C. został przewieziony na komendę i osadzony w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu odpowie za kradzież samochodu oraz bezpośrednie narażenie utraty życia lub zdrowia małoletniego dziecka. Kodeks Karny przewiduje za to do 5 lat pozbawienia wolności.