Po pijanemu zabił żonę
Data publikacji 18.02.2008
Policjanci z Gdańska zatrzymali 50-letniego mężczyznę, który pobił swoją żonę. Niestety kobieta doznała poważnych obrażeń i zmarła. Sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu gdańszczanina.
Tragedia wydarzyła się w jednym z mieszkań przy ul. Dokerów. Między sprawcą i jego 49-letnią żoną wywiązała się kłótnia. Doszło do rękoczynów. Mężczyzna dotkliwie pobił partnerkę, a kiedy opamiętał się i zauważył, że kobieta leży bez ruchu zadzwonił po policję. Na miejsce natychmiast pojechali funkcjonariusze. Wezwany lekarz stwierdził zgon. Okazało się, że sprawca był nietrzeźwy. Miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie.
Pobicie ze skutkiem śmiertelnym zagrożone jest karą do 12 lat pozbawienia wolności.