Uciekał przed drogówką, bo był pijany
Nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi 25-latkowi z Barcina, który próbował uciec przed żnińską drogówką. Mężczyzna ignorował wydawane mu polecenia do zatrzymania pojazdu. Wszystko dlatego, że był pijany.
W czwartek (11.01.18) żnińska drogówka interweniowała wobec kierującego, który wykonywał niebezpieczne manewry w Piechcinie na drodze wojewódzkiej nr 251. Sposób, w jaki poruszał się kierowca osobowego opla nasuwał podejrzenie, że może być pod wpływem alkoholu.
Policjanci, którzy pełnili służbę nieoznakowanym radiowozem wyposażonym w videorejestrator, włączyli świetlne i dźwiękowe sygnały uprzywilejowania, a następnie podjęli próbę zatrzymania podejrzanego. Jednak kierujący nie reagował na wydawane mu polecenia.
Po sygnale do zatrzymania wydanym przy użyciu tarczy, kierowca ominął radiowóz i kontynuował jazdę. Wyprzedzał innych użytkowników drogi, nie sygnalizował zmiany pasa ruchu, zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu zmuszając innych kierujących do gwałtownego hamowania, a także nie korzystał z pasów bezpieczeństwa czym stwarzał zagrożenie zarówno dla siebie jak i innych kierowców.
Mundurowi zatrzymali nieodpowiedzialnego kierowcę po kilkunastu minutach w Pakości. Okazał się nim 25-letni mieszkaniec Barcina. Badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia funkcjonariuszy. Mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie. W związku z popełnionymi przestępstwami kierowcy zatrzymano prawo jazdy. Sprawa zakończy się w sądzie.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i nie zatrzymanie się do policyjnej kontroli, 25-latkowi grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i długoletni zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo za wszystkie wykroczenia, których się dopuścił, do sądu trafi również wniosek o ukaranie.