Uratowani przed wychłodzeniem
Dzielnicowy z Poddębic pomógł mężczyźnie, który przebywał na terenie jednego z pustostanów a z uwagi na niską temperaturę groziło mu wychłodzenie. 36-latek został przewieziony do ośrodka dla bezdomnych. Dzięki policjantowi wyczerpany mężczyzna znalazł schronienie i opiekę. Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania mieszkanki gminy Spiczyn. Kobieta została odnaleziona przez policjantów nad rzeką, bez butów i skarpet. Kolbuszowscy policjanci pomogli dziś w nocy 92-letniemu mieszkańcowi gminy Niwiska. Zdezorientowany, zziębnięty starszy człowiek nie wiedział dokąd idzie. Sosnowieccy policjanci interweniowali w sprawie mężczyzny leżącego na terenie ogródków działkowych. Dzięki szybkiej interwencji uratowano życie 66-latka, który był już w bardzo znacznym stopniu wychłodzony.
Policjanci z poddębickiej komendy w okresie zimowym sprawdzają miejsca w których mogą przebywać osoby bezdomne lub nieporadne życiowo. To właśnie takie systematyczne kontrole pozwalają na dotarcie do osób potrzebujących pomocy. Podczas takiego patrolu, w dniu 15 stycznia 2018 roku po godzinie 15.00 w Poddębicach przy ulicy Łódzkiej policjanci na terenie jednego z pustostanów zastali siedzącego 36-latka. Mężczyzna był wyczerpany i wyraźnie potrzebował pomocy. Tutaj reakcja dzielnicowego była błyskawiczna. Osłabiony i zziębnięty 36-latek został przewieziony do ośrodka dla bezdomnych w Feliksowie, gdzie pozostał pod troskliwą opieką. Kolejna szybka i zdecydowana postawa poddębickich stróżów prawa zapobiegła tragedii.
Pamiętajmy!
Kiedy temperatura na zewnątrz gwałtownie spada, nie zapominajmy, że są osoby, które mogą potrzebować naszej pomocy. Nie bądźmy obojętni i alarmujmy Policję za każdym razem, kiedy ktoś jest narażony na wychłodzenie organizmu. Wystarczy jeden telefon, aby uratować komuś życie!!! Policjanci zwracają się do wszystkich z apelem o to, aby nie byli obojętni na czyjąś krzywdę. Chodzi tu oczywiście o osoby, które mogą cierpieć z powodu zimna. Należy pamiętać, że na wychłodzenie organizmu są szczególnie narażeni bezdomni, osoby starsze i osoby nietrzeźwe przebywające na dworze. Jeśli widzimy takiego człowieka, nie wahajmy się zadzwonić na numer alarmowy aby powiadomić o tym funkcjonariuszy. Każde takie zgłoszenie jest natychmiast sprawdzane.
W Komendzie Powiatowej Policji w Poddębicach funkcjonuje całodobowa służba dyżurna gdzie można bezpośrednio zgłaszać się do policjantów bądź przekazywać informacje telefonicznie pod numer telefonu 43 678-94-11, 997 lub 112. Pamiętajmy też o możliwości wskazania miejsc za pośrednictwem aplikacji „Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa”.
***
39-letnia mieszkanka gminy Spiczyn po kłótni z konkubentem wyszła z domu nie informując dokąd się udaje. Gdy kobieta do wieczora nie wróciła mężczyzna podjął poszukiwania na własną rękę, a następnie rodzina powiadomiła policję. Policjanci z Łęcznej podjęli akcję poszukiwawczą.
W trakcie działań policjanci zespołu patrolowo-interwencyjnego o godz. 22:50 odnaleźli kobietę. Znajdowała przy moście na rzece Bystrzyca w miejscowości Kolonia Charlęż. 39-latka spała na ziemi, na stopach nie miała butów ani skarpet. Policjanci obudzili kobietę, która jak się okazało była nietrzeźwa, wyczuwalna była od niej silna woń alkoholu. Zaginiona miała problemy z komunikowaniem i poruszaniem się. Natychmiast policjanci udzielili pomocy kobiecie i na miejsce wezwali karetkę. 39-latka ze względu na stan zdrowia została przekazana pogotowiu ratunkowemu.
Dzięki szybko i sprawnie przeprowadzonej akcji poszukiwawczej udało się odnaleźć zaginioną i uniknąć tragedii. Przy temperaturze -10º C, niekompletnym ubraniu i stanie upojenia alkoholowego kobiecie groziło wychłodzenie.
***
Policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego kolbuszowskiej jednostki zwrócili uwagę na idącego drogą człowieka. Była godzina 3:40 nad ranem. Funkcjonariusze jechali trasą z Siedlanki do Niwisk. Starszy mężczyzna idący o takiej porze od razu wzbudził zainteresowanie policjantów. Mężczyzna poruszał się bardzo powoli. Na pytania funkcjonariuszy odpowiadał z trudem, był zziębnięty. Nie potrafił wyjaśnić dokąd idzie.
Z pomocą dyżurnego jednostki policjanci ustalili tożsamość mężczyzny. To 92-letni mieszkaniec gminy Niwiska. Starszy mężczyzna znajdował się kilka kilometrów od domu. W takich warunkach, przy niskiej temperaturze, jego życie było zagrożone.
Funkcjonariusze odwieźli go do domu. Jak ustalili, nikt z domowników nie zauważył, kiedy mężczyzna wyszedł na zewnątrz.
Pamiętajmy, że niskie temperatury stanowią zagrożenie dla osób, które zwłaszcza w nocy przebywają bez dachu nad głową. Tragiczne skutki może mieć nawet kilka godzin spędzonych na ławce podczas niewielkich mrozów. Policja apeluje o reagowanie w sytuacji kiedy zauważymy człowieka, który leży na chodniku czy śpi na ławce. Nie przechodźmy obojętnie obok kogoś komu może grozić zamarznięcie. Zwróćmy uwagę na sąsiadów, zwłaszcza tych samotnych i starszych, czy są odpowiednio zabezpieczeni przed mrozami.
***
Zgłoszenie przekazał jeden z mieszkańców Sosnowca. Według niego z terenu ogródków działkowych "Cedler" w dzielnicy Niwka dobiegało wołanie o pomoc. Dyżurny natychmiast skierował w to miejsce dwa patrole- policjanci pomimo trudnych warunków, szybko znaleźli leżącego mężczyznę. Był ubrany jedynie w lekką odzież, wskutek czego był już w znacznym stopniu wychłodzony. Nie był w stanie wstać o własnych siłach. Nie potrafił również powiedzieć jak się tam znalazł i co się stało - pamiętał jedynie, że upadł. Natychmiast wezwano pogotowie i przekazano mężczyznę pod opiekę lekarzy, którzy stwierdzili, że w tych warunkach atmosferycznych wystarczyłoby niewiele czasu, by mężczyzna zmarł w wyniku wychłodzenia. Na szczęście, dzięki informacji od mieszkańca i szybkiej interwencji policjantów, 66-latek otrzymał konieczną pomoc na czas.
(KWP w Łodzi / KWP w Lublinie / KWP w Rzeszowie / KWP w Katowicach / kp)