Pijane nastolatki
Nidziccy policjanci wyjaśniają skąd 13-letnia dziewczyna miała alkohol. Kiedy ojciec przywiózł ją do szpitala, była w stanie upojenia alkoholowego i wychłodzenia organizmu. O zaistniałej sytuacji pracownicy szpitala powiadomili policjantów. W Węgorzewie funkcjonariusze zatrzymali 15-letnią Malwinę. Dziewczyna prowadziła auto, które zabrała swojemu ojcu bez jego zgody. Dodatkowo miała około 1,6 promila alkoholu w organizmie.
W piątek około 22:00 oficer dyżurny nidzickiej komendy został powiadomiony przez pracownika szpitala o przyjętej na oddział pijanej 13–letniej dziewczynie, mieszkance Nidzicy. Na miejscu okazało się, że nieletnia miała około 3 promili alkoholu w organizmie. Była także wyziębiona.
Policjanci wyjaśniając, co się stało ustalili, że dziewczyna w piątek po południu wyszła z domu i spotkała się kolegami z klasy. To właśnie z nimi miała pić alkohol. Jest to teraz szczegółowo sprawdzane.
13-latką i jej kolegami zajmie się sąd rodzinny i nieletnich. Natomiast dorośli, którzy sprzedali alkohol nieletnim mogą stanąć przed sądem karnym. Grozi im kara do 2 lat pozbawienia wolności. Właściciel sklepu może pożegnać się z zezwoleniem na sprzedaż alkoholu.
Przed sądem będzie tłumaczyć się również 15-letnia Malwina P. Wczoraj kilkanaście minut po 1.00 została zatrzymana przez policjantów z Węgorzewa. Dziewczyna kierowała oplem nie posiadając prawa jazdy, mając natomiast 1,6 promila alkoholu w organizmie. Dziewczyna twierdziła, że nie piła alkoholu, a "wydmuchany" wynik to efekt zjedzenia trzech czekoladowych batonów. Na tym lista przewinień nieletniej nie skończyła się. Malwina, kiedy jej ojciec poszedł spać, z garażu zabrała jego samochód. Na przejażdżkę zabrała dwoje 17-letnich znajomych.
Nieletnią z komendy odebrali rodzice. Teraz za swoje zachowanie będzie odpowiadać przed sądem rodzinnym i nieletnich.