Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wolał zarzuty niż szczerość wobec żony

Data publikacji 18.02.2008

Kara do 3 lat pozbawienia wolności grozi mieszkańcowi Nowego Miasta Lubawskiego, który zgłosił policjantom przestępstwo, do którego w ogóle nie doszło. 22-latek miał paść ofiarą rozboju. Mężczyzna wymyślił całą historię, gdyż chciał zataić przed żoną fakt przegrania, rzekomo skradzionych pieniędzy, na automatach do gry. Marcin S. mając nadzieję, że uniknie kłopotów rodzinnych popadł w konflikt z prawem.

Do policjantów zgłosił się 22-letni mieszkaniec Nowego Miasta Lubawskiego. Mężczyzna złożył zawiadomienie o pobiciu go przez trzech mężczyzn i kradzieży 150 złotych. Do zdarzenia miało dojść w nocy 17 lutego br. roku około 4:00 na Dworcu PKS w Nowym Mieście Lubawskim.

Policjanci zajmując się sprawą przesłuchali rzekomego pokrzywdzonego. Zeznania były nieścisłe, a okoliczności towarzyszące zdarzeniu budziły wiele wątpliwości. Kryminalni podejrzewali, że zgłaszany rozbój w ogóle nie miał miejsca.

Policjanci przejrzeli zainstalowany na dworcu monitoring i jak się okazało zdarzenie to, w ogóle nie zostało zarejestrowane. Jak się okazało Marcin S. wymyślił całą historię. W ten sposób chciał zataić przed żoną fakt przegrania całej kwoty pieniędzy na automatach do gry w jednym z lokali rozrywkowych. Pieniądze, które przegrał były przeznaczone na zastrzyk przeciwbólowy dla żony, która spodziewa się dziecka i ma w najbliższym czasie rodzić. Mężczyzna miał nadzieję, że jak zgłosi fikcyjne pobicie i kradzież pieniędzy uniknie kłopotów rodzinnych.

Teraz Marcin S. - rzekomy pokrzywdzony, został zupełnie prawdziwym podejrzanym. Za składanie fałszywych zeznań i zawiadomienie o nie popełnionym przestępstwie grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony