Ukradł pszczołom dach nad głową
W ręce policjantów wpadł mężczyzna, który ukradł 50 aluminiowych dachów uli i 20 ramek z zimowym pokarmem dla pszczół. Złodziej wywiózł łup na taczce, którą także sobie "pożyczył". Zatrzymany przyznał się do kradzieży. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Do komisariatu w Rembertowie zgłosił się mężczyzna, który poinformował policjantów, że ktoś zdjął dachy z uli stojących na jego ogródkach działkowych. Łupem sprawcy padło aż 50 takich pokryć. Straty oszacował na około 1000 złotych. Na tym jednak nie koniec. Okazało się, że sprawca ukradł także 20 ramek z zimowym pszczelim pokarmem. Wszystko to najprawdopodobniej wywiózł na taczce, którą również ukradł. Tę ostatnią ukrył na jednej z posesji, resztę zaś sprzedał w skupie złomu.
Policjanci natychmiast przystąpili do poszukiwań sprawcy. W ciągu doby zatrzymali 55-letniego Józefa Ł. Mężczyznę rozpoznał właściciel skupu. Sam zatrzymany przyznał się do kradzieży. Grozi mu do kara do 5 lat pozbawienia wolności.