Dorabiał do renty trudniąc się paserstwem
Policjanci z Katowic zatrzymali mężczyznę, który "upłynniał" telefony komórkowe pochodzące z przestępstw. Będący na rencie 31-latek przestępczym procederem zajmował się co najmniej trzy lata a nabyte telefony komórkowe sprzedawał głównie na targowiskach. Bardzo chętnie nabywał telefony pochodzące z kradzieży a unikał aparatów, które zostały skradzione w wyniku napadów.
31-letni paser w ręce policjantów z Komisariatu II wpadł na ulicy Strażackiej, gdy wychodził ze swojego mieszkania z zamiarem udania się na targowisko w Sosnowcu. W torbie, którą miał przy sobie, policjanci znaleźli 53 telefony komórkowe i palmtopy, a w jego mieszkaniu kolejnych 16 aparatów, ładowarki, baterie, karty pamięci i radioodtwarzacze samochodowe.
Zatrzymany mężczyzna jest rencistą. Funkcjonariusze ustalili, że przestępczym procederem zajmował się co najmniej trzy lata. Za każdym razem starał się dokładnie ustalić z jakiego przestępstwa pochodzi telefon. Jego ulubionymi telefonami były te, które zostały skradzione w wyniku kradzieży kieszonkowych i włamań do samochodów. Unikał kupna aparatów pochodzących z napadów rabunkowych. Skradzione telefony kupował zawsze po cenie części tłumacząc swoim "dostawcom", że mogą one zostać zablokowane przez operatorów.
Za paserstwo grozi mu teraz do 5 lat więzienia.
