Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wpadli nieuczciwi "sokiści"

Data publikacji 19.02.2008

Policjanci wykryli nieuczciwych funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei. Mężczyźni zatrzymali przestępcę, który na dworcu PKP napadł i okradł jednego z pasażerów. Po kilkunastu dniach wyszło na jaw, że nie przekazali policjantom odzyskanej karty bankomatowej poszkodowanego. W międzyczasie "wyczyścili" konto bankowe z gotówki.

Obok budynku dworca PKP w Częstochowie, funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei zatrzymali na gorącym uczynku sprawcę napadu na jednego z pasażerów. Do pokrzywdzonego podbiegł młody mężczyzna, który skradł mu reklamówkę z portfelem i innymi rzeczami. Świadkami tego zdarzenia byli funkcjonariusze SOK. Po chwili zatrzymali sprawcę rozboju. Mężczyzna został doprowadzony na komisariat, na którym "sokiści" przekazali skradzione rzeczy policjantom.

Kilkanaście dni od napadu, poszkodowany łodzianin zgłosił policjantom kradzież karty bankomatowej. Według pokrzywdzonego, karta z napisanym numerem PIN znajdowała się w skradzionej dwa tygodnie wcześniej reklamówce. Wtedy jednak całkowicie o niej zapomniał, aż do czasu, gdy uzyskał zawiadomienie o stanie swojego rachunku bankowego. Okazało się, iż zniknęły z niego wszystkie oszczędności. Policjanci ustalili, że pierwsza wypłata z konta nastąpiła około dwóch godzin od rozboju. Funkcjonariusze dotarli do bankomatów i sklepów, z których złodzieje wypłacali gotówkę, bądź w których robili zakupy. Analiza monitoringu zainstalowanego w tych miejscach przyniosła zaskakujący efekt. Okazało się, iż ze skradzionej karty korzystali ci sami funkcjonariusze SOK, którzy zatrzymali wówczas napastnika. Pierwszej wypłaty pieniędzy dokonali jeszcze w czasie pełnienia służby.

52-letni mieszkaniec powiatu kłobuckiego i jego 40-letni kolega zostali zatrzymani. Przedstawiono im zarzuty przekroczenia uprawnień, kradzieży karty bankomatowej i wyłudzenia pieniędzy. O dalszym losie zatrzymanych zdecyduje prokurator i sąd.

Powrót na górę strony