Policjant po służbie zapobiegł tragedii na drodze
Dzięki spostrzegawczości policjanta z Wałbrzycha nie doszło do tragedii. Funkcjonariusz wracając po służbie do domu zauważył samochód stojący przy krawędzi jezdni. Jak się okazało kobieta siedząca za kierownicą zasłabła, a jej auto zaczęło się staczać z drogi. Policjant zabezpieczył auto i monitorował czynności życiowe poszkodowanej do czasu przyjazdu służb medycznych.
Uwagę funkcjonariusza z I Komisariatu Policji w Wałbrzychu, wracającego około godziny 14.00 po służbie swoim autem do domu przukuł samochód marki Renault stojący przy krawędzi jezdni. Policjanta i jego pasażera zaniepokoił fakt, że za kierownicą samochodu o stojącego na lewym pasie ruchliwej drogi, siedziała nieruchomo kobieta z głową opartą o fotel pasażera.
Funkcjonariusz natychmiast zatrzymał swój samochód w bezpiecznym miejscu i pobiegł do kierującej, by sprawdzić jej czynności życiowe. Okazało się, że kobieta była nieprzytomna i miała problemy z oddychaniem, a jej samochód w pewnym momencie zaczął się staczać po drodze.
Policjant zabezpieczył pojazd przed dalszą samoczynną jazdą i wezwał zespół ratownictwa medycznego. Dalej nadzorował czynności życiowe kobiety do czasu przybycia karetki. W tym czasie jego pasażer w kamizelce odblaskowej do czasu przybycia służb ratowniczych zadbał o to, aby informować uczestników ruchu drogowego o zaistniałym niebezpieczeństwie na drodze.
Po przybyciu karetki, 40 - letnia mieszkanka Świebodzic została przekazana ratownikom medycznym, którzy udzielili jej dalszej pomocy, a wezwany na miejsce patrol Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Powiatowej w Świdnicy prowadził dalsze czynności na drodze.
(KWP we Wrocławiu / dm)