Nielegalne oprogramowanie w łódzkiej fabryce
Policjanci zabezpieczyli nielegalne oprogramowanie w jednej z łódzkich firm hafciarsko-dziewiarskich. Programy były wykorzystywane do projektowania i produkcji haftów oraz odzieży. Śledczy szacują zyski, jakie firma osiągnęła użytkując do produkcji pirackie oprogramowanie.
Policjanci wspólnie z przedstawicielami Państwowej Inspekcji Pracy weszli do firmy znajdującej się w łódzkiej dzielnicy Polesie. Wcześniej funkcjonariusze ustalili, że przedsiębiorstwo na dużą skalę używa "pirackiego" oprogramowania. W czasie przeszukania śledczy zabezpieczyli komputer i dyski twarde z nielegalnymi systemami operacyjnymi, aplikacjami biurowymi i specjalistycznymi aplikacjami graficznymi. Łącznie 19 sztuk.
Obecny na miejscu pełnomocnik właściciela firmy nie potrafił okazać wymaganych licencji i faktur na zakup oprogramowania. 40-letni właściciel firmy, mieszkaniec Łodzi, najprawdopodobniej odpowie za używanie nielegalnych programów komputerowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Grozi za to do 5 lat pozbawienia wolności. Odpowiedzialność karną poniesie także informatyk zatrudniony w przedsiębiorstwie. Odpowie za tzw. paserstwo komputerowe. Obecnie śledczy szacują zyski, jakie firma osiągnęła używając do produkcji nielegalnego oprogramowania.