Policjanci pilotowali do szpitala samochód z chorym niemowlęciem
Wrocławscy policjanci zatrzymali do kontroli drogowej mężczyznę, który jechał z rodziną samochodem. Wówczas okazało się, że 6-miesięczny syn kierującego wymaga pilnego przewiezienia do szpitala. Chłopczyk mocno gorączkował i wymiotował po przebytym niedawno zabiegu chirurgicznym. Mając na uwadze życie i zdrowie dziecka funkcjonariusze podjęli decyzję o pilotowaniu auta z chorym niemowlęciem i jego rodzicami. Po kilkunastu minutach wszyscy bezpiecznie dotarli do szpitala i chłopczyk został przekazany pod opiekę lekarzy.
Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu w godzinach rannych pełnili służbę na terenie jednej z podwrocławskich miejscowości. Zatrzymali tam do kontroli kierowcę osobowego renaulta. Podczas rozmowy z funkcjonariuszami okazało się, że mieszkaniec powiatu opolskiego wiezie do szpitala swoje 6-miesięczne dziecko, którego stan z minuty na minutę się pogarsza. Chłopczyk mocno gorączkował i wymiotował po przebytym niedawno zabiegu chirurgicznym.
Ze względu na realne zagrożenie życia i zdrowia niemowlęcia, policjanci niezwłocznie podjęli decyzję o pilotażu osób do jednego z wrocławskich szpitali. Wcześniej instruując ojca chłopczyka o zasadach bezpieczeństwa przejazdu w trybie pilotażu i ruszyli w stronę szpitala.
Już po kilkunastu minutach byli na miejscu. Dziecko zostało przekazane pod opiekę lekarzy i wszystko zakończyło się szczęśliwie.
Policjanci zwracają uwagę na to, żeby w sytuacji ewentualnego zagrożenia życia lub zdrowia rozważyć wezwanie karetki pogotowia, by szybko i bezpiecznie dojechać do szpitala. Pamiętajmy, że silne emocje i zdenerwowanie nigdy nie są dobrym doradcą podczas jazdy samochodem.
(KWP we Wrocławiu / ig)