Zadzwonił po pomoc, bo po alkoholu "odjęło mu nogi"
Policjanci z Bełżyc pomagali ratownikom medycznym ustalić miejsce pobytu mężczyzny, który potrzebował pomocy. Mundurowi odnaleźli 47-latka w piwnicy jednego z domów. Jak się okazało, mężczyzna był nietrzeźwy. Zadzwonił po pomoc, bo nie mógł wstać z podłogi. Teraz odpowie za swoje zachowanie.
-
Policja
Wczoraj, 21.03. br., po godzinie 18:00 bełżyccy policjanci otrzymali informację o tym, że ratownicy medyczni nie potrafią odnaleźć mężczyzny, którego życie może być zagrożone. Na pomoc wezwano funkcjonariuszy Komisariatu Policji w Bełżycach.
Mundurowi rozpoczęli poszukiwania 47-latka. Po około godzinie udało się się go odnaleźć - przebywał w piwnicy domu swojego znajomego. Kompletnie pijany leżał na podłodze. Starał się przekonać stróży prawa, że zadzwonił pod numer alarmowy dlatego, że “po alkoholu odjęło mu nogi, a chciał pilnie wstać”.
47-letni mieszkaniec powiatu bełżyckiego odpowie za swoje zachowanie. Zgodnie z kodeksem wykroczeń za fałszywy alarm grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1 500 zł.
(KWP w Lublinie/ab)