14-latek okradł sąsiada
Świętokrzyscy policjanci schwytali 14-letniego młodzieńca, który okradł swojego sąsiada. Widząc, że dorosły poszedł do sklepu, wykorzystał sytuację aby trochę zarobić. Zatrzymany okazał się sąsiadem poszkodowanego. Teraz o losach nastolatka zadecyduje sąd rodzinny.
Odważnego "złodziejaszka" policjanci z Ożarowa wytropili niedługo po zgłoszonej kradzieży. 57-letni gospodarz wyszedł przed południem po zakupy. Był obserwowany przez 14-latniego sąsiada. Ten, wiedząc, że na posesji nie ma innych osób, wykorzystał sytuację. Wszedł do szopy i zabrał z niej spawarkę elektryczną z przewodami, wałek przekaźnika mocy do ciągnika rolniczego i sekator ogrodniczy. Młody przestępca nie zdążył oddać łupu na złom. Policjanci zwrócili wszystko właścicielowi.
O dalszych losach 14-latka zadecyduje sąd rodzinny.