Policjanci ratowali przed wychłodzeniem
Kończy się okres chłodów i mroźnych nocy. Policjanci wraz z innymi służbami sprawdzali miejsca, gdzie mogą znajdować się osoby bezdomne i zagrożone wychłodzeniem. Dzięki interwencjom funkcjonariuszy do wielu osób pomoc dotarła na czas. W okresie od 1 listopada 2017 r. do końca marca 2018 r. z powodu wychłodzenia życie straciły 83 osoby. To o 26 osób mniej niż w poprzednim sezonie.
Czas późnej jesieni i zimy to okres bardzo trudny dla osób bezdomnych oraz ubogich. Niskie temperatury stwarzają realne zagrożenie dla tych, którzy nie mają schronienia i dla tych, którzy nie są w stanie zakupić opału. Dlatego jak co roku policjanci wraz z innymi służbami patrolowali miejsca, gdzie mogły przebywać osoby wymagające pomocy. Dzięki ich czujności wiele z nich zostało uchronionych przed zamarznięciem. W okresie od 1 listopada 2017 r. do końca marca 2018 r. z powodu wychłodzenia życie straciły 83 osoby. To o 26 osób mniej niż w poprzednim sezonie.
To również zasługa obywateli, którzy przekazywali informacje o potrzebujących na numery alarmowe 112 i 997. Doskonałym narzędziem okazała się także Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa. Za jej pośrednictwem obywatele wskazywali miejsca, gdzie mogły znajdować się osoby bezdomne i wymagające pomocy. Policja zawsze weryfikowała i weryfikuje zgłoszenia z KMZB i m.in.dzięki temu funkcjonariusze docierają z pomocą na czas.
Przykładem takich działań była np. pomoc starszej kobiecie z Górowa Iławeckiego, która zadzwoniła do dyżurnego Policji z informacją, że zamarza. Dzielnicowi wiedzieli, że kobieta przebywa w innym miejscu, niż wynikałoby to z meldunku. Odnaleźli ją w stanie mocnego wychłodzenia w domu, który znajdował się w środku lasu. Żeby tam dotrzeć jeden z policjantów przeszedł blisko 3 km, drugi zorganizował traktor. Tylko w ten sposób można było przetransportować ją w bezpieczne miejsce. Po powrocie do domu kobieta przyznała: „zamarzłabym tam, gdyby nie oni”.
Innym razem dzielnicowy z Gorzowa Wlkp. zadbał o to, by osoby bezdomne miały opał. Ustalił w Wydziale Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Gorzowie Wlkp., że przy nabrzeżu rzeki Warta trwa wycinka i porządkowanie drzew zwalonych przez orkany, które nawiedziły województwo lubuskie. Potem skontaktował się z przedstawicielem jednej z firm, która dokonywała wycinki i ustalił transport drewna w rejon, gdzie przebywali bezdomni. Dzięki policjantowi i pracownikowi firmy, połamane drzewa i gałęzie trafiły właśnie do potrzebujących.
Dziękujemy także obywatelom, którzy nie pozostali obojętni i dzwonili do nas z sygnałami o niebezpieczeństwach.
Nie zapominajmy jednak, że różnoraka pomoc potrzebna jest przez cały rok. Kwiecień choć już wiosenny potrafi przynieść ze sobą zimne noce. Jeżeli macie Państwo informacje o jakichkolwiek zagrożeniach dla życia i zdrowia ludzkiego informujcie o tym niezwłocznie najbliższe jednostki Policji. Funkcjonariusze w każdej takiej sytuacji podejmą niezwłocznie działania.
(KGP / dm)
