Zatrzymani z toną złomu
Policjanci z Bielan zatrzymali na gorącym uczynku trzech mężczyzn, którzy próbowali ukraść pręty zbrojeniowe pochodzące z wyburzenia starej estakady. Rafał P., Ireneusz C. i Piotr C. wpadli w ręce funkcjonariuszy, gdy pakowali skradzione rzeczy do samochodów. Mundurowi odzyskali ponad tonę złomu.
Wywiadowcy z Bielan zatrzymali do kontroli bmw. Policjanci postanowili sprawdzić, jaki ładunek przewozi 24-letni Rafał P. Okazało się, że w bagażniku pojazdu znajdują się torby podróżne i nożyce do cięcia metalu. Policjanci zaczęli podejrzewać, że rzeczy te mogą służyć do popełnienia przestępstwa, dlatego też zaczęli dyskretnie obserwować dalszy przebieg wydarzeń. Po kontroli samochód odjechał w stronę ulicy Farysa. W pewnym momencie kierowca wysiadł z auta i zabierając ze sobą torby oraz nożyce udał się na teren pobliskiej budowy. Rafał P. nożycami zaczął wycinać wystające z wysypiska metalowe pręty.
Wywiadowcy nadal obserwowali mężczyznę. W pewnej chwili zauważyli, że na terenie budowy znajduje się jeszcze samochód dostawczy. Dwaj inni mężczyźni również pakowali metalowe pręty do środka auta. Na miejsce przyjechała druga załoga wywiadowców. Około godziny 20:30 policjanci wkroczyli do akcji i zatrzymali wszystkich mężczyzn. W obu samochodach znajdowały się pocięte metalowe pręty. Skradziony złom pochodził z elementów wyburzonej starej estakady bielańskiej. Kawałki gruzu trafiały stamtąd na ulicę Farysa do firmy, która odzyskiwała z nich elementy, nadające się do ponownego użytku.
Rafał P., Ireneusz C. (39 lat) i Piotr C. (38 lat) trafili do bielańskiej komendy. Tona złomu, którą odzyskali policjanci, została zwrócona właścicielowi. Zatrzymanymi mężczyznami zajmą się teraz dochodzeniowcy.