Domowy 17-letni złodziej
Data publikacji 25.02.2008
Uciekł z poprawczaka, potrzebował pieniędzy na narkotyki. Wchodził więc do mieszkań i domów i kradł to, co miało jakąś wartość. Potem łupy spieniężał u paserów. W końcu wpadł w ręce policjantów. 17-latek poddał się dobrowolnie karze. Dostał 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Został odwieziony do zakładu poprawczego w Laskowcu – jeśli znów ucieknie i zacznie kraść, trafi do więzienia.
Płoccy kryminalni w końcu go namierzyli. Nad ranem weszli do mieszkania jego kolegi, gdzie się ukrywał. Złodziej-uciekinier jeszcze spał. Na widok Policji w przerażeniu schował się za łóżko. Na komendzie przyznał się do czterech przestępstw. Poddał się dobrowolnie karze, dostał 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Został odwieziony do Laskowca – jeśli znów ucieknie i zacznie kraść, trafi do więzienia.
Policjanci z sekcji kryminalnej odzyskali też część łupów - laptop i telefon komórkowy. Były u pasera.
W tej historii zawiera się poważna przestroga: nawet we własnym domu trzeba zachowywać się przezornie i ostrożnie. Otwarte okna i drzwi to niestety wabik dla złodzieja. Kiedy jesteśmy w dalszych częściach mieszkania, ten może bezkarnie buszować w innym miejscu i rabować. A wystarczy tylko przekręcić zamek, żeby uniknąć nieproszonych gości.