Podczas libacji wypchnął kolegę przez okno
Policjanci zatrzymali 45-letniego poszukiwanego listem gończym, który podczas libacji alkoholowej, wypchnął z okna swojego kompana. Kilka godzin policjanci negocjowali z agresywnym mężczyzną. Nad ranem antyterroryści weszli do mieszkania, wyważając drzwi. Awanturnik odpowie za pobicie, narażenie kolegi na utratę zdrowia a nawet życia, groźby karalne i inne.
Cały koszmar, bo tak relacjonują skarżyscy policjanci, biorący udział w interwencji, zaczął się około godz. 22.00. Trzech mężczyzn, w tym 45-latek, spożywało alkohol. W trakcie libacji poszukiwany pobił jednego z kompanów, łamiąc mu nos i wyrzucił go przez okno. Funkcjonariusze wezwali posiłki, gdyż w pomieszczeniu był drugi kompan, a bandyta mógł mieć przy sobie broń. Kilkugodzinne negocjacje, podczas których wielokrotnie groził policjantom siekierą, uderzając nią w zamknięte drzwi, rzucając butelkami i słoikami, doprowadziły to tego, że mężczyzna wypuścił drugiego z kolegów. Kolejne nawoływania do opuszczenia domu, nie przynosiły efektu, nasilały tylko jego agresję. Mężczyzna groził atakiem siekierą i wybuchem granatów. Rzucając przez okno szkliwem uszkodził zaparkowany nieopodal radiowóz.
Dłużej policjanci nie mogli czekać. Dbając o własne życie i innych osób, antyterroryści siłowo weszli do pomieszczenia i około 5 rano wyprowadzili mężczyznę. 45-latek był już w przeszłości karany za inne przestępstwa. Sąd w Starachowicach poszukiwał go nakazem za nieuregulowanie grzywny listem gończym. Na szczęście żadna z osób, będąca na miejscu, nie odniosła obrażeń. O losie mężczyzny zadecyduje prokurator. Odpowie za pobicie, narażenie kolegi na utratę zdrowia a nawet życia, groźby karalne i inne.