Policjanci zapobiegli tragediom - Aktualności - Policja.pl

Wczoraj, 18.04.br., około godziny 8:00, podczas patrolu policjanci z Posterunku Policji we Frampolu pojechali na interwencję do jednego z domów w gm. Frampol. 63-letni mężczyzna poinformował policjantów, że jego 58-letnia żona wybiegła z domu w kierunku pobliskiego lasu z zamiarem popełnienia samobójstwa. Natychmiast policjanci ruszyli we wskazanym przez zgłaszającego kierunku i po około pięciuset metrach odnaleźli kobietę, która usiłowała popełnić samobójstwo. W ostatniej chwili policjanci uniemożliwili jej tę próbę. Gdyby nie szybka i zdecydowana reakcja policjantów sytuacja mogłaby się skończyć tragicznie.

Na miejsce została wezwana karetka pogotowia, która przewiozła 58-latkę do szpitala. Na szczęście jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

***

Do dzielnicowych z Goniądza, wczoraj, 18.04.2018 r., około godziny 14.00, podbiegła roztrzęsiona kobieta. Zatrzymała ona radiowóz i proszą o ratunek zaalarmowała policjantów, o tym, że jej brat powiesił się w stodole. Funkcjonariusze natychmiast pobiegli we wskazane miejsce, gdzie zastali wiszącego mężczyznę. Był nieprzytomny. Policjanci błyskawicznie odcięli linę z jego szyi. Ponieważ 28-latek nie wykazywał oznak życia dzielnicowi wspólnie z patrolem, który dojechał na miejsce zdarzenia rozpoczęli resuscytację i dzięki czemu mężczyzna odzyskał oddech. Mundurowi kontrolowali czynności życiowe 28-latka, aż do momentu przybycia ratowników medycznych.

Dzięki szybkiej oraz właściwej reakcji monieckich policjantów mężczyzna został bezpiecznie przetransportowany śmigłowcem do szpitala. 

***

Minionej nocy, 18/19.04.br., brzescy policjanci interweniowali wobec mieszkańca Brzeska usiłującego odebrać sobie życie. 34-letni mężczyzna miał zażyć różnego rodzaju lekarstwa i popić je alkoholem. Sam zadzwonił po pomoc, jednak szybko się rozłączył. Kiedy funkcjonariusze dotarli pod wskazany adres, na miejscu czekała już załoga karetki pogotowia. W domu, w którym miał przebywać zdesperowany mężczyzna, paliło się światło, jednak pomimo pukania nikt nie otwierał drzwi. Policjanci używając znalezionej w pobliżu domu drabiny weszli na balkon i zaglądając przez okno zauważyli leżącego na łóżku mężczyznę. Obok niego leżały porozrzucane opakowania po lekach. Mundurowi usiłowali nawiązać z mężczyzną kontakt, jednak bezskutecznie. Konieczne było wyważenie drzwi balkonowych, aby służby ratunkowe mogły dostać się do środka.

Mężczyzna trafił do szpitala i jest pod opieką specjalistów.

***

W minioną sobotę (14 kwietnia) kilka minut po północy dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu odebrał telefon od mężczyzny, który powiedział, że chce odebrać sobie życie, a następnie się rozłączył. Dyżurny w czasie rozmowy zdążył wypytać go, gdzie obecnie się znajduje. Policjanci Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego sierż. Piotr Grela i post. Damian Borowski zostali natychmiast wysłani we wskazane przez niego miejsce. W między czasie dyżurny jednostki próbował dodzwonić się do mężczyzny, jednak ten nie odbierał telefonu, a po chwili go wyłączył. Kiedy mundurowi dojechali pod wskazany adres, zauważyli mieszkańca powiatu żagańskiego, który próbował popełnić samobójstwo. Policjanci zaczęli go ratować. Mężczyzna miał zachowane funkcje życiowe, ale był nieprzytomny o czym funkcjonariusze powiadomili dyżurnego. Ten z kolei wezwał na miejsce ratowników medycznych, przed których przyjazdem mężczyzna odzyskał przytomność. Został on następnie przetransportowany do szpitala, gdzie zaopiekowali się nim lekarze. Dzięki zaangażowaniu żagańskich policjantów oraz ich szybkim i zdecydowanym działaniom mężczyźnie nie zagraża już niebezpieczeństwo.

(KWP w Lublinie / KWP w Białymstoku/ KWP w Krakowie / KWP w Gorzowie Wlkp./ mw / kp)