Policyjny wodniak w akcji… przeciwpożarowej
Asp. sztab. Łukasz Wiatr z Wydziału Transportu KSP to zapalony wodniak i wędkarz. Wiele wolnego czasu spędza na wodach Zalewu Zegrzyńskiego. Jak się okazuje, czasami życie dostarcza tam emocji zupełnie innych niż łowienie ryb. Nasz policjant widząc z łodzi kłęby dymu nad lasem, zainicjował akcję przeciwpożarową, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.
Piękna słoneczna pogoda sprzyja aktywnemu wypoczynkowi i zachęca do wypadów „za miasto”. Asp. sztab. Łukasz Wiatr, który na co dzień zajmuje się sprawami związanymi z obsługą techniczną policyjnych radiowozów, wolny czas lubi spędzać nad wodą. Niejednokrotnie właśnie w takich chwilach okazuje się, że opatrzność ma dla niego inny plan. W maju ubiegłego roku uratował życie dwóm osobom, które wpadły do wody po przewróceniu się żaglówki. Będąca w ciąży kobieta nie umiała pływać. Próbę szybkiego wydobycia z wody dodatkowo utrudniał silny wiatr, który powodował duże fale na zalewie. Na szczęście policjant wyciągnął z wody wyziębione osoby.
Również tegoroczny sezon na wodzie rozpoczął się dla Łukasza inaczej niż się spodziewał. Plan był prosty: łódka, wędki, piękna pogoda, cisza i wypoczynek. Pogoda rzeczywiście dopisała. Słońce przyjemnie grzało, woda lekko kołysała łodzią, a ukryte w toni ryby stanowiły wyzwanie dla zapalonego wędkarza, jakim jest nasz mundurowy. Po godzinie 13-tej przyjemny relaks przerwał widok kłębów dymu, wydobywających się z lasu na północnym brzegu akwenu, w pobliżu miejscowości Zegrze.
Policjant podpłynął łodzią bliżej i zauważył, że pali się ściółka leśna oraz nagromadzone tam gałęzie i konary. Telefonicznie powiadomił dyżurnego PSP Legionowo, przekazując informację o miejscu zdarzenia. Z uwagi na rozmiar pożaru oraz niedostępność miejsca nie było fizycznej możliwości gaszenia pożaru pokładowymi środkami gaśniczymi.
Na miejsce została zadysponowana załoga Wojskowej Jednostki Ratowniczo Gaśniczej z Zegrza. Po uzyskaniu informacji od Dyżurnego JRG Legionowo o częstotliwości pracy środków łączności wykorzystywanych przez strażaków, policjant poprzez pokładowy radiotelefon udzielał wskazówek o miejscu pożaru bezpośrednio zadysponowanej jednostce oraz telefonicznie dyżurnemu PSP Legionowo. Podczas korespondencji przekazał także informację, że niezbędna będzie pompa typu pływającego z wykorzystaniem, której pożar został później ugaszony. W działaniach brali także udział ratownicy z WOPR Legionowo.
Dzięki reakcji policjanta i podjętym działaniom nie doszło do rozprzestrzenienia się pożaru na dalszą część lasu i znajdujące się w pobliżu domki letniskowe.
Dwa tygodnie wcześniej Łukasz Wiatr wcielił się z kolei w "wodną pomoc drogową". W czasie pływania łodzią, zauważył w pobliżu Ryni żaglówkę z trzema osobami na pokladzie, która utknęła w szuwarach. Jak się okazało złamał się w niej miecz. W takiej sytuacji rozwinięcie żagli groziłoby wywróceniem łódki. Policjant wziął żaglówkę na hol i przeprowadził do przystani.
mm