Odpowie za przestępstwo sprzed lat
O tym, że odpowiadać za swoje czyny można nawet po kilku latach przekonał się 23-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej. W 2014 r. włamał się do automatu do gier. Po latach zdradziły go pozostawione na miejscu przestępstwa odciski palców. Teraz kiedy został zatrzymany do sprawy rozboju policjanci pobrali od niego odciski i okazało się, że figurują one w policyjnej bazie.
W październiku 2014 r. w miejscowości Zalesie nieznany wówczas sprawca włamał się do automatu do gier. Ukradł z niego pieniądze, jednocześnie uszkadzając urządzenie. Straty zostały oszacowane na prawie 3 tys. zł. Na miejscu przestępstwa technik kryminalistyki zabezpieczył pozostawione ślady, które zostały zarejestrowane w policyjnej bazie.
Teraz, kiedy policjanci zatrzymali do sprawy rozboju 23-letniego mieszkańca Białej Podlaskiej i pobrali od niego odbitki palców okazało się, że już figurują w policyjnej bazie. Dzięki temu wyszło na jaw, że 23-latek ma na koncie jeszcze inne przestępstwo.
Młody mężczyzna był bardzo zaskoczony, gdy wczoraj usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem sprzed 4 lat. Zgodnie z kodeksem karnym za włamanie grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W ten sposób żmudna i dokładna praca technika kryminalistyki na miejscu zdarzenia, wsparta nowoczesnym system do analizy zabezpieczonych śladów, przyniosła efekt. To dowód na to, że przestępcy nawet po latach nie mogą czuć się bezkarni.
(KWP w Lublinie / mg)