Policjanci zapobiegli tragediom
W środę, 2 maja br. dzielnicowi z Komisariatu Policji w Skwierzynie asp. Hubert Sroka i sierż. Tomasz Kawczyński uratowali życie 34-letniemu mężczyźnie, który chciał popełnić samobójstwo skacząc z mostu do rzeki. Dzięki szybkiej reakcji policjantów nie doszło do tragedii, a mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy. Również dzięki szybkim działaniom policjanci z referatu patrolowo-interwencyjnego sopockiej komendy uratowali 58-latka, który próbował targnąć się na swoje życie. Mężczyzna chciał wyskoczyć przez okno znajdujące się na X piętrze budynku. Mieszkaniec Sopotu został przekazany pod opiekę lekarzy specjalistów.
W środową noc, 2 maja br. przed godziną 2.00, asp. Hubert Sroka i sierż. Tomasz Kawczyński podczas patrolowania ulic Skwierzyny zauważyli mężczyznę, który siedział na moście nad Wartą. Wszystko wskazywało, że mężczyzna przygotowuje się do skoku.
Dzielnicowi nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyli w jego kierunku. Gdy mężczyzna zauważył policjantów zaczął zachowywać się nerwowo. Asp. Hubert Sroka próbował nawiązać z nim kontakt, a w tym czasie sierż. Tomasz Kawczyński zbliżał się stopniowo i chwycił zdesperowanego mężczyznę za przedramię. 34-latek próbował jeszcze się uwolnić i krzyczał, że nie chce już żyć. Zdecydowane działanie policjantów zapobiegło tragedii. Został on następnie przekazany służbom medycznym i przewieziony do szpitala, gdzie zajęli się nim lekarze.
Dzielnicowi z Komisariatu Policji w Skwierzynie wykazali się ogromną wiedzą i profesjonalizmem w tej groźnej sytuacji. Ich szybka i zdecydowana reakcja pozwoliła uratować ludzkie życie.
***
Ochrona życia, zdrowia i mienia obywateli to jedno z podstawowych zadań policjantów. Doświadczenie nie raz pokazuje, że czuwając nad bezpieczeństwem potrzebna jest szybkość działania, a niejednokrotnie również współpraca ze społeczeństwem. Wczoraj około godz. 17.00 pewna mieszkanka Sopotu zadzwoniła na numer alarmowy 112 i poinformowała, że jej współlokator chce wyskoczyć przez okno znajdujące się na X piętrze budynku. Po otrzymaniu tego zgłoszenia dyżurny natychmiast wysłał na miejsce patrol funkcjonariuszy z referatu patrolowo-interwencyjnego komendy miejskiej.
Będąc przed blokiem policjanci zauważyli mężczyznę siedzącego w oknie na X piętrze budynku. Funkcjonariusz bez chwili wahania wbiegł do budynku. Drzwi do mieszkania otworzyła mu zapłakana kobieta, która oświadczyła, że jej współlokator w przeszłości próbował już targnąć się na swoje życie. Policjant wbiegł do pokoju, z którego dobiegała głośna muzyka i widząc siedzącego na zewnętrznym parapecie 58-latka, który machając rękoma i nogami zsuwa się, natychmiast ruszył w jego stronę, chwycił go uniemożliwiając mu skok i wciągnął do środka. Po chwili na miejscu zdarzenia pojawili się także strażacy i pogotowie ratunkowe.
Od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu, a w pokoju panował bałagan. Na ziemi leżały też puste butelki po alkoholu. Będący na miejscu lekarz przebadał 58-latka. Decyzją lekarza mieszkaniec Sopotu został przewieziony do szpitala pod opiekę lekarzy specjalistów.
Dzięki szybkiej reakcji policjantów oraz postawie świadka, 58-latkowi nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo.
(KWP w Gorzowie Wlkp., KWP w Gdańsku / mg, ig)