Uratowali życie 66-latkowi
Sądeccy policjanci po raz kolejny udowodnili, że można na nich liczyć w każdej sytuacji. Tym razem dwóch funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego, podjęło natychmiastową akcję ratunkową i ocaliło życie starszego mężczyzny.
W poniedziałkowe przedpołudnie, jak co dzień policjanci sądeckiej drogówki pełnili służbę w terenie. Kwadrans po godzinie 10.00 do funkcjonariuszy będących na patrolu w Rytrze, podbiegła roztrzęsiona kobieta prosząc o pilną pomoc, gdyż jej podopieczny nie dawał oznak życia. Policjani od razu pobiegli pod wskazany adres i ocenili, że mężczyzna nie oddycha. Ułożyli go na twardym podłożu i udrożnili mu drogi oddechowe, a wtedy mężczyźnie wrócił oddech. Następnie ułożyli poszkodowanego w pozycji bocznej ustalonej i cały czas kontrolując parametry życiowe, czekali na przyjazd wcześniej wezwanej karetki pogotowia.
Gdyby nie szybka reakcja opiekunki środowiskowej i profesjonalna akcja ratunkowa prowadzona przez policjantów, a następnie ratowników medycznych, ta historia miałaby zupełnie inne, tragiczne zakończenie. Obaj policjanci, którzy uratowali życie mężczyzny, nie uważają się jednak za bohaterów, twierdząc, że ratowanie życia i zdrowia ludzkiego wpisane jest w ich służbę.
Obaj policjanci pełnią służbę w Wydziale Ruchu Drogowego KMP w Nowym Sączu. Sierż. szt. Krzysztof Drożdż jest funkcjonariuszem od 16 lat, natomiast sierż. Damian Piszczyński w Policji pełni służbę od 4 lat.
KWP w Krakowie/ek