Dziennikarz „Faktu” manipuluje prawdą
„FAKT” w artykule Tomasza Kozłowskiego z dnia 25 maja 2018 roku podważa autorytet i zaufanie do szefa największej formacji mundurowej w Polsce.
„Dziennikarz” w odpowiedzi na swoje zapytanie przesłane w dniu 24 maja 2018 roku o godz. 7:50 już o godz. 9:20 otrzymał szczegółową odpowiedź, której w zasadzie nie zamieścił w swoim artykule. Można było domyśleć się, że załączona odpowiedź burzy całą tezę „dziennikarza” doszukującego się kolejnej afery w sprawie Igora Stachowiaka. Zamieszczenie jednak w artykule zaledwie 14 słów z 4 akapitów jest manipulacją i ukazuje prawdziwy wizerunek rzekomo obiektywnego i rzetelnego „dziennikarza”. Komendant Główny Policji, zresztą jak i całe kierownictwo Policji, był informowany o sprawie Igora Stachowiaka, czemu nigdy nie zaprzeczał wbrew twierdzeniom Tomasza Kozłowskiego.
Niemal wszystkie okoliczności tej sprawy od samego początku miały duży oddźwięk medialny i znane były opinii publicznej. „FAKT” nie wprowadza zatem do sprawy nic nowego, a publikując zmanipulowany artykuł na kilka dni przed rozpoczynającym się procesem, prawdopodobnie próbuje wprowadzać opinię publiczną w błąd, jednocześnie chcąc być może wywrzeć w ten sposób nacisk na sąd.
Poniżej nasza odpowiedź, jaką otrzymał Pan Tomasz Kozłowski z „FAKT Gazeta Codzienna”.
Niech czytelnicy sami ocenią rzetelność i obiektywizm „dziennikarza”.