Odpowiedzą za przywłaszczenie 126 000 złotych
Policjanci ze Śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą zatrzymali dwie osoby podejrzane o przywłaszczenie firmowych pieniędzy. Gotówka zamiast na konta klientów była przelewana przez księgową na rachunki bankowe fikcyjnych podmiotów, w tym także na rachunki konkubenta i swojego syna. Proceder ten trwał przez kilkanaście miesięcy. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.
Anna J. przez 24 lata była księgową w jednej z firm branży hotelarskiej. Kiedy umowa o pracę została rozwiązana, kobieta w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej kontynuowała współpracę ze swoim wcześniejszym pracodawcą w zakresie rachunkowości.
To wtedy doszło do szeregu nieprawidłowości, które wyszły na jaw po tym, jak jeden z klientów firmy upomniał się o należny mu zwrot pieniędzy z tytułu nadpłaconej kwoty za wynajem pokoi w sieci hoteli, należących do pokrzywdzonego podmiotu gospodarczego.
Okazało się, że 49-latka przez kilka lat pieniądze należne klientom firmy przelewała na rachunki bankowe fikcyjnych podmiotów i inne konta, w tym na konto swojego konkubenta i syna. Na te same konta trafiały też pieniądze za fałszywe faktury i fikcyjne usługi wykonane na rzecz tej samej firmy.
W sumie, w ten sposób Anna J. działając wspólnie i w porozumieniu z konkubentem 42-letnim Markiem K. wyprowadziła z kont pokrzywdzonego podmiotu gospodarczego 126 000 złotych. Oboje usłyszeli już zarzuty. Za te przestępstwa grozi im teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
rsz/mbr