Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policjanci zdążyli na czas

Data publikacji 14.06.2018

Policjanci z cieszyńskiej komendy uratowali 25-latka, który próbował popełnić samobójstwo. Szybka reakcja i współpraca policjantów doprowadziła do odnalezienia desperata. Policjanci powstrzymali go w ostatniej chwili. Funkcjonariusze z Komisariatu I Policji w Opolu - post. Sławomir Bahrynowski i post. Dawid Hoffmann - uratowali życie 48–letniemu mieszkańcowi Opola. Mężczyzna stał na parapecie okna i krzyczał, że wyskoczy. Gdy jeden z policjantów rozmawiał z nim, drugi wyważył drzwi i ściągnął go z okna. Policjanci z Włocławka i Torunia minionej doby dwukrotnie ratowali desperatów. Jeden z nich chciał skoczyć z mostu do Wisły, drugi wszedł do rzeki i zamierzał się utopić.

We wtorek wieczorem po godzinie 19.00 oficer dyżurny policji w Cieszynie został powiadomiony, że 25-letni mieszkaniec Cieszyna zamierza popełnić samobójstwo. Według zebranych przez dyżurnego informacji mężczyzna miał zażyć nieokreśloną ilość różnych lekarstw. Policjant natychmiast ustalił miejsce zamieszkania 25-latka i skierował tam patrol interwencyjny.

Po chwili policjanci byli już na miejscu. Wyważyli drzwi mieszkania, ale niestety nikogo tam nie było. Informacja dotycząca mieszkańca Cieszyna wraz z jego rysopisem została przekazana wszystkim patrolom. Sytuacja była bardzo poważna. Jako pierwsi mężczyznę zauważyli policjanci patrolu interwencyjnego oraz wywiadowcy z cieszyńskiej komendy. Desperat stał na moście. Na widok radiowozu zaczął przechodzić na drugą stronę barierki. Policjanci wiedzieli, że liczy się każda sekunda. Natychmiast ruszyli w jego stronę i go powstrzymali. 25-latek został przekazany ratownikom medycznym i przewieziony do szpitala.

Dzięki zdecydowanej i szybkiej reakcji mundurowych mężczyźnie w porę udzielona została pomoc i nie doszło do tragedii.

***

Do zdarzenia doszło 12 czerwca ok. godz. 11:00. Oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Opolu otrzymał zgłoszenie o osobie, która stała na parapecie. Mieszkanie znajdowało się na 2 piętrze jednego z osiedlowych bloków. Na miejsce pojechali funkcjonariusze z Komisariatu I Policji w Opolu, którzy potwierdzili to zgłoszenie.

Mężczyzna krzyczał, że chce wyskoczyć z okna i odebrać sobie życie. Funkcjonariusze podzielili się więc zadaniami. Gdy post. Sławomir Bahrynowski rozmawiał z mężczyzną odwracając jego uwagę, post. Dawid Hoffmann wyważył drzwi i wszedł do mieszkania. Policjant natychmiast zdjął z parapetu mężczyznę.

Funkcjonariusze z Opola zaopiekowali się mężczyzną do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego. 48-latek znalazł się pod opieką lekarza. Jego życiu i zdrowiu nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo.

***

Wczoraj (13.06.18) krótko po północy wspólny patrol policjantów i strażnika miejskiego otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który na Bulwarze Filadelfijskim chce skoczyć do Wisły. Mundurowi błyskawicznie dotarli na miejsce. Tam zastali desperata, który stał poniżej betonowych umocnień bulwaru i był zanurzony po pas w wodzie. Funkcjonariusze nawiązali z nim rozmowę i rozpoczęli negocjacje. Mężczyzna nie reagował na sugestie funkcjonariuszy, by wyszedł z wody, co więcej – zagroził, że okaleczy się szkłem, które trzymał w dłoni.

W pewnym momencie mundurowi odwrócili jego uwagę, a jeden z policjantów podszedł niepostrzeżenie do desperata i chwycił go, po czym wyciągnął na brzeg. Tam okazało się, że 29-latek jest nietrzeźwy. Mężczyzna najpierw trafił pod opiekę lekarzy, a następnie do izby wytrzeźwień.

Kilka godzin później, przed 16.00 tym razem dyżurny włocławskiej policji otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który znajduje się na moście stalowym i prawdopodobnie chce z niego skoczyć do Wisły. Na miejsce niezwłocznie udali się policjanci z wydziału patrolowego: st. post. Jakub Zawalski i st. post. Dawid Dębski, którzy potwierdzili zgłoszenie. Gdy tylko dostrzegli mężczyznę siedzącego na szczycie przęsła mostu, od razu wstrzymali ruch pojazdów i zaczęli rozmawiać z desperatem. Sytuacja była bardzo niebezpieczna, gdyż skok z takiej wysokości realnie zagrażał życiu mężczyzny.

Mundurowi, za wszelką więc cenę, chcieli nakłonić go do zejścia. Początkowo mężczyzna nie reagował na słowa funkcjonariuszy i nie chciał prowadzić z nimi rozmowy. Jednak ostatecznie determinacja i opanowanie policjantów przyniosły zamierzony efekt. Desperat uspokoił się i zrozumiał, że najbezpieczniej dla niego będzie jeśli zejdzie, co też uczynił.

Mężczyzną okazał się 28-letni mieszkaniec miasta. Alkomat wykazał w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu. 28-latek trzeźwieje w policyjnym areszcie, później trafi pod opiekę specjalistów.

Dzięki determinacji funkcjonariuszy, ich opanowaniu w trudnej sytuacji i profesjonalnie przeprowadzonej rozmowie życiu mężczyzny nie zagraża już niebezpieczeństwo.

(KWP w Katowicach / KWP w Katowicach / KWP w Bydgoszczy / mg / kp)

 

Powrót na górę strony