Zarzuty dla oszustki
Policjanci zatrzymali kobietę podejrzewaną o oszustwo. Przez ponad 5 lat 42-latka wymyślając różne tragiczne historie, w które rzekomo uwikłana była jej rodzina prosiła małżeństwo z Zamościa o pieniądze. Obiecywała ich zwrot, który jednak nigdy nie nastąpił. Pokrzywdzeni stracili łącznie kilkaset tysięcy złotych. Wczoraj kobieta usłyszała zarzuty dotyczące oszustwa, a prokurator zastosował wobec niej środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego i zakazu opuszczania kraju.
W miniony poniedziałek policjanci z zamojskiego Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą zatrzymali mieszkankę Zamościa podejrzewaną o wyłudzenie pieniędzy od starszego małżeństwa. Przez ponad 5 lat kobieta wykorzystując dobroć i wrażliwość pokrzywdzonych ,,pożyczyła" od nich kilkaset tysięcy złotych. Prosząc o kolejną pożyczkę tłumaczyła, że pieniądze są jej potrzebne m.in. na kosztowne leczenie najbliższych członków rodziny poza granicami Polski. Innym razem pieniądze miały być przeznaczone na uratowanie porwanego syna. 42-latka informowała również, że nie ma za co żyć.
Małżeństwo przez wzgląd na trudną sytuację życiową kobiety przekazywało jej różne kwoty pieniędzy licząc, że kiedyś je odzyska. Pokrzywdzeni zaciągnęli również liczne pożyczki i kredyty. Bezpośrednio po wypłacie, pieniądze trafiały do 42-latki, a starsi ludzie pozostawali z obowiązkiem spłaty kolejnych zobowiązań finansowych.
Wczoraj prokurator Prokuratury Rejonowej w Zamościu zastosował wobec kobiety środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu opuszczania kraju.
Prowadzone przez prokuraturę postępowanie pozwoli na szczegółowe wyjaśnienie okoliczności tego przestępstwa.
Polskie prawo za oszustwo czyli doprowadzenie innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przewiduje karę do 8 lat pozbawienia wolności. Jeżeli w grę wchodzi mienie znacznej wartości kara zostaje zaostrzona i sąd ma możliwość wymierzenia kary nawet 10 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Lublinie / po)