Wpadka włamywacza i paserów
Policjanci z Koszalina rozbili szajkę włamywaczy i paserów. Jeden z zatrzymanych włamywał się do samochodów, a dwaj pozostali pomagali ukryć i sprzedać skradzione przedmioty. W samochodzie złodzieja funkcjonariusze znaleźli radioodtwarzacze, sprzęt samochodowy i CB radia skradzione z różnych pojazdów. Inny skradziony sprzęt wart około 15 tysięcy złotych zabezpieczyli w mieszkaniach paserów. Śledczy sprawdzają teraz, czy grupa nie ma na swoim koncie innych przestępstw.
Późnym wieczorem dyżurny komendy miejskiej w Koszalinie otrzymał informację, że ktoś włamał się do volkswagena transportera zaparkowanego w centrum miasta. Z auta skradziono elektronarzędzia i radioodtwarzacz. Na miejscu natychmiast zjawili się policjanci. Kiedy byli już przy okradzionym samochodzie, pojawił się jakiś mężczyzna. Najwyraźniej nie rozpoznał policjantów i jak gdyby nigdy nic, zaczął wyjmować z auta pozostałe narzędzia. Ku swemu zdziwieniu został zatrzymany. Okazało się, że Krzysztof B. włamał się do auta. Nie zwracając uwagi na policjantów wrócił po część łupu, której nie zdołał zabrać.
Pokrzywdzony wycenił straty na około 20 tysięcy złotych. Policjanci natychmiast zaczęli szukać skradzionego sprzętu. Szybko ustalili pomocników złodzieja: Dariusza J. i Pawła T. W ich mieszkaniach i samochodzie znaleziono nie tylko zabrane tej nocy z volkswagena transportera elektronarzędzia, ale również radioodtwarzacze, sprzęt samochodowy i CB radia skradzione z innych pojazdów.
Policjanci ustalili, że Krzysztof B. włamywał się do samochodów w Koszalinie od października 2007 roku. Okradł przynajmniej 14 aut. Skradzione przedmioty sprzedawał lub oddawał na przechowanie swoim kolegom Dariuszowi J. i Pawłowi T. Znaleziony u nich w mieszkaniach i samochodzie sprzęt wart jest około 15 tysięcy złotych.
Mężczyźni są mieszkańcami Koszalina. Wszyscy byli wcześniej karani. Krzysztof B. (33 lata) był już karany za włamania i przestępstwa narkotykowe. Dariusz J. (36 lat), ma wyrok za kradzież dokumentu. Natomiast 35-letni Paweł T. był wcześniej karany za włamania.
Policjanci wnioskowali o tymczasowe aresztowanie całej trójki. Decyzją sądu, najbliższe trzy miesiące mężczyźni spędzą w areszcie.