Wspólnymi siłami zatrzymali groźny pożar
Policjanci z posterunku w Gostycynie, pow. tucholski, w trakcie patrolu zauważyli w miejscowości Pruszcz-Motyl palące się ściernisko. Jako pierwsi na miejscu zdarzenia próbowali ugasić ogień. Jednak ze względu na suszę niezbędna była interwencja strażaków. Podjęte przez funkcjonariuszy czynności wykazały wstępnie, że prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie. Policjanci prowadzą dochodzenie w tej sprawie.
W miniony poniedziałek (16.07.18) ok. 10.00 mundurowi z posterunku w Gostycynie, pow. tucholski, w trakcie codziennego patrolu zauważyli chmurę dymu unosząca się nad miejscowością Kamienica. Dojeżdżając na miejsce okazało się, że źródło ognia znajduje się faktycznie w okolicy miejscowości Pruszcz-Motyl. Informację o pożarze przekazali dyżurnemu tucholskiej komendy, który powiadomił strażaków. Do momentu ich przyjazdu policjanci dzielnie próbowali ugasić płonące ściernisko. Ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał w kierunku lasu, zboża i zabudowań gospodarczych. Do akcji gaśniczej włączyły się zastępy straży pożarnej i właściciel palącego się pola. Mężczyzna szybko zaorał pas ziemi odcinając w ten sposób drogę rozprzestrzeniającemu się ogniowi.
Wspólnie przeprowadzona akcja zatrzymała groźny pożar. Właściciel oszacował, że łącznie spłonęło 13,5 ha ścierniska, 5 ha zboża, 1 ar lasu i 2 ary łąki . Wartość poniesionych strat to suma rzędu 25 tys. złotych.
Wstępne ustalenia wskazują, że prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie. Policjanci prowadzą dochodzenie mające na celu wyjaśnienie okoliczności zdarzenia i ujęcia ewentualnego sprawcy.
