Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

43-letni lublinianin odpowie za oszustwa

Data publikacji 12.04.2006

43-letniego mieszkańca Lublina zatrzymali policjanci z pólnocnopraskiej komendy. Jacek S. wziął 35 tys. zł od firmy Moniki T. w zamian za załatwianie spraw w jednym z urzędów skarbowych. Zatrzymany jest powiązany z firmą, która świadczyła usługi kredytowe w systemie argentyńskim. Jackowi S. grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

43-letni lublinianin odpowie za oszustwaPolicjanci z północnopraskiej PG zatrzymali 43-letniego Jacka S. w jego własnym mieszkaniu w Lublinie. Podczas przeszukania znaleźli dokumenty świadczące o działalności przestępczej mężczyzny i pieczątki wystawione na różne osoby i firmy. Ponadto mężczyzna miał przy sobie pocisk do broni o dużej sile rażenia.

Funkcjonariusze rozpracowując działanie instytucji finansowej, która oszukała ponad 6 tys. osób w całej Polsce, trafili do mężczyzny, który pomagał w tym procederze. Siedziba firmy zlokalizowana była na warszawskiej Białołęce. Jej prezesi Mariusz P. i Konrad B., którzy są poszukiwani założyli kilkadziesiąt oddziałów w całej Polsce. Firma miała udzielać kredytów w tzw. systemie argentyńskim. Żaden z jej klientów nigdy nie otrzymał kredytu, a wręcz stracił, ponieważ przy zawieraniu umowy trzeba było uiścić opłatę.

Te pieniądze trafiały do firmy Moniki T. (wcześniej policjanci postawili jej zarzut prania brudnych pieniędzy). Firmę Moniki T. obsługiwała kancelaria Jacka S. Ten mężczyzna powołując się na swoje znajomości w jednym z urzędów skarbowych w Polsce załatwiał dokumenty, kryjące przestępczą działalność Moniki T. Policjanci przedstawili Jackowi S. cztery zarzuty: pomocnictwa do prania brudnych pieniędzy, płatnej protekcji, przygotowania do fałszerstwa i posiadania amunicji bez pozwolenia. Jackowi S. grozi do 8 lat więzienia.

W tej sprawie zgromadzono już ponad 300 tomów akt. Cały czas trwają przesłuchania poszkodowanych.

Powrót na górę strony