Zgłosił fikcyjną kradzież BMW
Elbląscy policjanci zatrzymali 30-latka, który połasił się na odszkodowanie od firmy ubezpieczeniowej, składając zawiadomienie o kradzieży auta wartego 93 tys.zł. Teraz za założenie zawiadomienia o niedopełnionym przestępstwie oraz składanie fałszywych zeznań grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj około 7:30 zgłosił się do elbląskiej komendy 30-letni Wojciech P. Oświadczył, że w nocy z 3/4 lutego br. przy ul. Fromborskiej został mu skradziony samochód BMW o wartości 93 000 zł.
Pojawiło się podejrzenie, że do kradzieży w ogóle nie doszło. Funkcjonariusze kryminalni zwalczający przestępczość samochodową odtworzyli faktyczny przebieg zdarzeń, który diametralnie różnił się od zeznań zgłaszającego. Okazało się, że 30-letni mieszkaniec Elbląga zgłosił kradzież, ponieważ był zainteresowany uzyskaniem odszkodowania od firmy ubezpieczeniowej. Faktycznie, jak sam później przyznał, samochód rozebrał na części w jednej z podelbląskich miejscowości trzy tygodnie wcześniej, a poszczególne elementy przechowywał w skrzyniach. W swoich wyjaśnieniach przyznał się do winy.
Mężczyzna nie był wcześniej notowany.
Za złożenie zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie oraz składanie fałszywych zeznań grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.