Policjanci uratowali ludzkie życie
Dzięki zgłoszeniu mieszkańca Lubina, który usłyszał wołanie o pomoc oraz natychmiastowej reakcji policjantów i strażaków, schorowany 67-latek bezpiecznie trafił pod opiekę lekarzy. Jak się okazało, mężczyzna stracił przytomność i upadł na podłogę. Kiedy odzyskał świadomość, nie mógł wstać, aby wezwać kogokolwiek na pomoc. Leżał na podłodze przez kilka dni.
Dyżurny lubińskiej komendy otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie leżącym w mieszkaniu i wzywającym pomocy. Na ratunek niezwłocznie wysłani zostali policjanci z wydziału prewencji. O zdarzeniu powiadomiona została także straż pożarna i pogotowie.
Funkcjonariusze na miejscu zastali świadka, który poinformował ich, że wchodząc do swojego mieszkania usłyszał wzywanie pomocy przez jednego z sąsiadów. Policjanci ustalili mieszkanie i nawiązali kontakt z poszkodowanym, który powiedział, że nie może wstać z podłogi. Z uwagi na to, że drzwi do mieszkania były zamknięte, funkcjonariusze podjęli decyzję o ich wyważeniu i jak najszybszym dotarciu do potrzebującego pomocy człowieka. Policjanci wraz ze strażakami siłowo weszli do mieszkania. Na podłodze zastali leżącego, jak się okazało 67-letniego mieszkańca Lubina.
Policjanci ustalili, że poszkodowany od wielu lat choruje na cukrzycę. Wiedział tylko, że stracił przytomność. Przez kilka dni leżał na podłodze. Jak oświadczył, nie był w stanie wezwać pomocy. Starszy pan został przekazany pod opiekę lekarzy. Prawdopodobnie czujność sąsiada i jego prawidłowa postawa, a także szybka reakcja policjantów i innych służb ratunkowych, zapobiegła tragedii.
(KWP we Wrocławiu / kp)