Tragiczny finał wypoczynku nad jeziorem - apelujemy o rozsądek!
Wakacje powoli dobiegają końca. Dla wielu - szczególnie dzieci i młodzieży - to ostatnie dni letniego wypoczynku. Niestety nie udaje się uniknąć tragedii nad wodą. Aktualnie opolscy policjanci wyjaśniają okoliczności utonięcia 23-latka w Jeziorze Srebrnym w Osowcu. Kolejny raz apelujemy o rozwagę, ostrożność i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa nad wodą.
Do tragedii doszło nad ranem 25 sierpnia tego roku. Jak ustalili wstępnie policjanci, poprzedniego dnia, 23-latek z grupą znajomych przyjechał na wypoczynek. W pewnym momencie grupa młodych ludzi postanowiła się wykąpać w jeziorze. Około godziny 3.00 nad ranem weszli do wody. Po około 30 minutach wyszli z jeziora i wtedy zauważyli, że nie ma z nimi 23-latka.
Powiadomione zostały służby ratownicze. Na miejscu policjanci sprawdzali brzeg jeziora, a strażacy wraz z nurkami przeszukiwali akwen. Niestety, pomimo podjętej akcji reanimacyjnej, mężczyzny nie udało się uratować. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon.
Po raz kolejny apelujemy o rozsądek, ostrożność i trzeźwe myślenie podczas letniego wypoczynku - chwila nieuwagi może skończyć się tragicznie!
Wielu tragedii nad wodą można by uniknąć. Pamiętajmy przede wszystkim o zachowaniu podstawowych zasad bezpieczeństwa w czasie wypoczynku. Nie zapominajmy więc o tym, że bezpieczna kąpiel to kąpiel w miejscu do tego przeznaczonym, które jest odpowiednio oznakowane i w którym nad bezpieczeństwem czuwa ratownik. "Dzikie kąpieliska" zawsze mają nieznane dno i głębokość.
Nie zapominajmy również o tym, aby:
- nie wchodzić do wody po spożyciu alkoholu - najczęściej toną osoby nietrzeźwe;
- nie skakać rozgrzanym do wody. Przed wejściem do wody zmoczmy nasze ciało - unikniemy wstrząsu termicznego;
- po wejściu do wody wpierw schłodzić okolicę serca, karku oraz twarzy;
- nad bezpieczeństwem kąpiących się dzieci zawsze czuwał ktoś dorosły;
- nie próbować przepływać jeziora czy wypływać na otwarty akwen bez asekuracji;
- nie pływać w czasie burzy, mgły (kiedy widoczność wynosi poniżej 50 metrów), gdy wieje porywisty wiatr;
- nie skakać do wody z dużej wysokości - takie skoki są niebezpieczne i mogą grozić urazem głowy oraz kręgosłupa;
- dzieci i osoby dorosłe, które korzystają ze sprzętów pływających miały na sobie założony kapok;
- podczas skurczu mięśni nie wpadać w panikę. Kiedy coś takiego nam się przydarzy starajmy się wezwać pomoc, jeśli jest ktoś w pobliżu. Jeśli nie ma nikogo takiego, należy położyć się na plecach, spokojnie oddychać, zgiąć stopę w stawie skokowym i mocno przyciągając ją do siebie wyprostować nogę w kolanie i starać się dopłynąć powoli do brzegu.
(KWP w Opolu / wsz)