W mieszkaniu 87-latki ulatniał się gaz. Policjanci przybyli z pomocą w ostatniej chwili
Alarm czujnika gazu włączył się w jednym z wrocławskich mieszkań. Lokal zamieszkiwała 87-letnia kobieta. Z uwagi na zagrożenie życia i zdrowia interweniujący na miejscu policjanci musieli działać natychmiast. Dostali się do środka przez balkon i zakręcili dopływ gazu oraz wywietrzyli mieszkanie. Funkcjonariusze po udzieleniu pomocy kobiecie, wezwali też ratowników medycznych i powiadomili o wszystkim jej rodzinę. Dzięki szybkiej oraz sprawnej akcji udało się uniknąć tragedii i uratować ludzkie życie.
W nocy patrol z Komisariatu Policji Wrocław - Grabiszynek otrzymał zgłoszenie o alarmie czujnika gazu w mieszkaniu na jednym z osiedli. Policjanci niezwłocznie pojechali sprawdzić zaistniałą sytuację. Na miejscu czekał zgłaszający mężczyzna, który oświadczył, że w jednym z mieszkań włączony jest alarm.
Policjanci ustalili, ze lokal zamieszkiwany jest przez 87-letnią kobietę. Mundurowi dzwonili i pukali do drzwi, jednak nikt nie otwierał. Sprawdzili wtedy wszystkie okna na zewnątrz budynku i z uwagi na zagrożenie życia, funkcjonariusze dostali się do mieszkania przez balkon.
W lokalu panował silny zapach ulatniającego się gazu. Policjanci od razu zakręcili jego dopływ i otworzyli wszystkie okna, żeby wywietrzyć mieszkanie.
Po chwili znaleźli również starszą kobietę leżącą na łóżku. Na szczęście jej stan był dobry, jednak kontakt z nią był bardzo utrudniony, ze względu na podtrucie gazem. Policjanci wezwali od razu karetkę pogotowia i powiadomili syna 87-latki, który po chwili przyjechał na miejsce.
Dzięki sprawnej akcji funkcjonariuszy udało się uniknąć tragedii i uratować ludzkie życie.
(KWP we Wrocławiu / ig)