Rozbijanie gangu braci W.
To już szósta osoba z gangu braci W., której policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Samochodową KSP przedstawili zarzuty. Mężczyzna był członkiem jednego z największych w Polsce, działających od połowy lat 90 gangów samochodowych. Z policyjnych ustaleń wynika, że rocznie łupem sprawców mogło paść nawet 500 aut.
Kilkanaście miesięcy wcześniej sprawą wołomińskiego gangu samochodowego zajęli się policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Samochodową. Wspólnie z prokuratorami z Prokuratury Okręgowej zbierali informacje dotyczące grupy. Efekt to dokładne poznanie wzajemnych powiązań poszczególnych członków gangu braci W. Niespełna dwa tygodnie temu w ręce policjantów z samochodówki i Wydziału Realizacyjnego wpadło dwóch najbardziej aktywnych, kierujących tą grupą mężczyzn: Dariusz W. ps. "Witan" (
Podobnie było z Jackiem G. ps. "Bober" (l. 35). Mężczyzna ten odbywał w zakładzie karnym karę trzech lat pozbawienia za usiłowanie kradzieży samochodu. Do zdarzenia doszło w 2003 r. na jednym z parkingów przy centrum handlowym na Targówku. Gdyby nie nowe zarzuty postawione mu dzisiaj, wyszedłby na wolność za 9 miesięcy. Wszystko jednak wskazuje na to, że za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, kradzieże z włamaniem do samochodów i jeden przypadek usiłowania włamania, kolejne lata spędzi jednak w więzieniu.
Grupa, której sześciu członków zostało już aresztowanych, specjalizowała się głównie w kradzieżach samochodów japońskich i francuskich. Renault Laguna, Megane, Clio, Peugeoty 206, 307 i 406, Toyoty Corolla, Yarys, Avensis, Hondy CRV, Civic i Accord – to tylko niektóre marki będące w ich zainteresowaniu. Auta sprzedawali albo w całości, albo na części. Swój przestępczy proceder rozpoczęli w połowie lat 90. Od tego momentu, członkowie grupy byli niejednokrotnie zatrzymywani i aresztowani w związku z popełnianymi przestępstwami. Gdy opuszczali zakład karny, kontynuowali jednak złodziejski biznes. Na swoim koncie oprócz kradzieży samochodów mają jeszcze paserstwo, wyłudzenia odszkodowań i oszustwa. Prowadzący sprawę policjanci planują w najbliższym czasie kolejne zatrzymania.
Zobacz także: KGP: Kradzieże samochodów - raport 2005