Gdzie są nasze dzieci po zalogowaniu się do sieci?
Kiedyś było tylko podwórko, boisko szkolne i najbliższa okolica, teraz są portale internetowe. To nowe miejsca, gdzie nasze dzieci zawierają znajomości, dzielą się informacjami i doświadczeniem. Tam także, mogą napotkać zagrożenia, o których co jakiś czas słyszymy w mediach. Aby móc w pełni dbać o bezpieczeństwo naszych pociech, musimy widzieć, co dzieje się w ich wirtualnym świecie.
Większość rodziców sądzi, że zna wszystkich przyjaciół swojego dziecka. Tych ze szkoły, podwórka czy zajęć pozalekcyjnych z pewnością. Ale co ze znajomymi z portali społecznościowych i komunikatorów internetowych? Dozowanie dostępu do domowego komputera okazuje się niewystarczające. Już zwykły telefon umożliwia w pełni wejście w wirtualny świat. Wówczas otwierają się nieograniczone wręcz możliwości odbierania i nadawania komunikatów, wchodzenia w interakcje oraz zawierania znajomości.
Choć tego typu nowy znajomy fizycznie może być daleko, tak naprawdę jest bardzo obecny. Każdy sygnał w telefonie może oznaczać, że wysłał jakąś wiadomość, zdjęcie, filmik lub link do strony internetowej. W ten sposób tracimy kontrolę nad tym, co nasze dziecko widzi, słyszy i czego doświadcza. Kontakty takie są zarówno anonimowe, jak i intymne. Dlatego tak silnie mogą oddziaływać na nasze dzieci i wpływać na ich zachowanie.
Co jakiś czas słyszymy o pojawianiu się nowej "gry" na portalach społecznościowych lub internetowych komunikatorach. Opisywane są przypadki, że jej uczestnik, wciągany jest przez wirtualnego "przyjaciela" w pewnego rodzaju wyzwanie. Każdy kolejny etap rywalizacji to polecenie destrukcyjnego, a z czasem niebezpiecznego dla życia zachowania. Co ważne, dzieci, które usłyszały o takich "grach", mogą dla zabawy naśladować i odtwarzać podobne scenariusze. Konieczne jest więc, aby w porę dostrzec, co robi nasze dziecko w swoim wirtualnym świecie.
Właśnie znajomość życia naszych pociech - także tego internetowego, toczącego się na portalach społecznościowych - jest tu kluczowa. Aby móc zadbać o dzieci, musimy się zainteresować ich wirtualnym światem. Z drugiej strony ważna jest relacja zbudowana na zaufaniu, tak by nasi podopieczni bez obaw opowiadali nam, o nowo poznanych przez internet znajomych i informacjach jakie od nich otrzymują. Wówczas możemy w porę zareagować na niepokojące sygnały i strzec bezpieczeństwa dzieci także w wirtualnym świecie.
(KWP w Opolu / mg)