Policjant po służbie zawsze czujny
Policjant z grudziądzkiej "drogówki", po zakończonej służbie zauważył, że samochodem spod jednego ze sklepów odjeżdża prawdopodobnie pijany mężczyzna. Funkcjonariusz natychmiast o swoich podejrzeniach powiadomił kolegów w mundurach. Kilka chwil później kierowcę citroena został zatrzymany. Również policjant z Zespołu dyżurnych Komendy Powiatowej Policji w Głogowie, wracając wieczorem po służbie do domu, zatrzymał nietrzeźwego kierującego. Jego uwagę zwrócił samochód, który w trakcie cofania na parkingu uderzył w drugi pojazd. Policjant interweniował wobec kierowcy, a kiedy wyczuł od niego zapach alkoholu, uniemożliwił mu dalszą jazdę wyjmując kluczyki ze stacyjki. Okazało się, że 33-latek ma 2,7 promila alkoholu w organizmie.
Policjant z grudziądzkiej jednostki, po zakończonej służbie, jadąc do domu, zamierzał jeszcze umyć prywatne auto. Funkcjonariusz podjechał do myjni samochodowej i tam zauważył, jak spod pobliskiego sklepu odjeżdża autem prawdopodobnie pijany mężczyzna. Policjant nie zdążył zatrzymać kierowcy, ale natychmiast o swoich podejrzeniach powiadomił będących w służbie kolegów. Czujny stróż prawa pojechał za citroenem, a w ślad za nimi ruszyli już mundurowi.
Kilka chwil później wskazane auto zostało zatrzymane. Kierował nim 57-letni mężczyzna. Badanie stanu trzeźwości potwierdziło przypuszczenia będącego po służbie policjanta. Lekkomyślny kierowca miał w organizmie promil alkoholu! Policjanci nie zezwolili już na dalszą jazdę. Zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy.
Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości to przestępstwo, za które teraz zatrzymany odpowie przed sądem. Za ten czyn kodeks karny przewiduje karę nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Czujność policjanta pozwoliła na szybkie wyeliminowanie z ruchu kierowcy, który stwarzał poważne zagrożenie dla siebie oraz innych uczestników ruchu.
***
Policjant wracał po służbie do domu. Zauważył na parkingu, że jeden z kierowców wykonując manewr cofania uderzył w inny pojazd. Postanowił sprawdzić ta sytuację i podjął interwencję. Szybko zorientował się, że kierowca jest nietrzeźwy. Wyczuł od niego zapach alkoholu. Policjant uniemożliwił mu dalszą jazdę, wyjmując kluczyki ze stacyjki. Wezwał również patrol.
Kiedy funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości sprawcy kolizji okazało się, że 33-letni mieszkaniec Głogowa ma 2,7 promila alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze zatrzymali jego prawo jazdy. Stwierdzili również, że samochód, który prowadził nie ma ważnego badania technicznego, a jego termin został przekroczony o kilka miesięcy.
Kierowcy grozi teraz utrata uprawnień do kierowania oraz kara do 2 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Bydgoszczy, KWP we Wrocławiu / ig)