Syn winny śmierci ojca
Zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała skutkującego śmiercią człowieka usłyszał 24-letni tarnowianin. Za swój czyn trafił na trzy miesiące do Zakładu Karnego w Tarnowie. Grozi mu nawet dożywocie.
W niedzielę dyżurny tarnowskiej policji otrzymał zgłoszenie od zaniepokojonej kobiety o dłuższej nieobecności sąsiada. Dodatkowo na klatce schodowej wyczuwalna była specyficzna, nieprzyjemna woń. Na miejsce skierowano policjantów oraz strażaków.
Po wejściu do mieszkania ratownicy odnaleźli zwłoki mężczyzny, w mocno posuniętym stanie gnilnym. Będący na miejscu lekarz stwierdził zgon, a wstępne jego oględziny wskazywały na nienaturalny zgon, który nastąpił około dwa, trzy tygodnie wcześniej. W związku z tym, ciało 57-letniego właściciela mieszkania zabezpieczono w Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie celem ustalenia przyczyny śmierci.
Jeszcze tego samego dnia policjanci wydziału kryminalnego zatrzymali osobę, która mogła przyczynić się do śmierci mężczyzny. Zatrzymany, to 24-letni syn zmarłego, któremu policjanci zarzucili ciężkie uszkodzenie ciała, którego następstwem była śmierć ojca. Z takimi zarzutami zatrzymany został doprowadzony do tarnowskiej prokuratury, a następnie do tarnowskiego sądu. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutu określonego w artykule 156 §1 §3 kodeksu karnego, który zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 5 lat, pozbawieniem wolności do 25 lat lub dożywotnim pozbawieniem wolności.
Tarnowski sąd zastosował wobec zatrzymanego mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące.
(KWP w Krakowie / mg)