Porwany, wywieziony do lasu i zakneblowany
Kilkudziesięciu włocławskich policjantów przez całą noc poszukiwało 47-letniego mieszkańca Czerniewic, który wymyślił swoje uprowadzenie. Mężczyzna przedstawił bardzo dramatycznie swoją sytuację. Został porwany przez czterech bandytów, uprowadzony do lasu i zakneblowany. W rzeczywistości bawił się w najlepsze w mieszkaniu znajomych. Teraz grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
Minionej nocy kilkudziesięciu policjantów z komendy miejskiej we Włocławku przez kilka godzin szukało 47-letniego mieszkańca Czerniewic, którego mieli uprowadzić nieznani sprawcy. Z prośbą o pomoc w jego uwolnieniu zwróciła się do policji jego konkubina. Z informacji, jakie przekazała funkcjonariuszom wynikało, że konkubent w miniony wtorek wyjechał do lekarza do Włocławka, a wczoraj zadzwonił do jej syna oświadczając, że został porwany przez czterech mężczyzn. Mówił, że został wciągnięty do czarnego auta. Podał również, że został wywieziony do lasu, gdzie go związano i zakneblowano.
Zaangażowani w sprawę policjanci natychmiast przystąpili do działań. Rysopis mężczyzny podano wszystkim patrolom w mieście i powiecie. Sprawdzano po kolei miejsca, w których mógł przebywać. Po kilku godzinnych poszukiwaniach policjanci otrzymali sygnał, że mężczyzna może być w Lubieniu Kujawskim. Jeszcze tej samej nocy, z zachowaniem wszelkich środków ostrożności, policjanci weszli do wskazanego mieszkania. Informacja była prawdziwa. W mieszkaniu był poszukiwany, którego jednak nikt nie uprowadził. Mężczyzna dobrze się bawił w towarzystwie właścicielki, jej syna oraz drugiej kobiety. Był pijany. Miał 1,07 promila alkoholu w organizmie, a całą historię wymyślił. Został zatrzymany w policyjnym areszcie.
Za złożenie fałszywego zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.